Po raz drugi w historii katowickiego Dyktanda pojawiła się praca, w której nie ma ani jednego błędu - napisała ją korektorka "Gazety Wyborczej", pracująca w jej częstochowskim oddziale - Małgorzata Denys. Dotychczas udało się to tylko Stefanowi Kamockiemu z Piotrkowa Trybunalskiego.
Pani Małgorzata została szczególnie wyróżniona -automatycznie weszła do finału. Pozostałych 24 uczestników będzie więc walczyć o trzy miejsca - powiedziała red. Krystyna Bochenek. Wśród półfinalistów znalazło się też małżeństwo z Gdańska, które poznało się podczas Dyktanda w 1994 r.
Zwycięzca wygra samochód wartości 35 tys. zł i zdobędzie tytuł Mistrza Polskiej Ortografii. W sobotę członkowie jury - najlepsi polscy specjaliści w dziedzinie ortografii - omówią też wyniki Dyktanda, które napisało blisko 3 tys. osób. Wiem tylko, że średnio w jednej pracy było ponad 20 błędów - mówi Bochenek.
W konkursie organizowanym przez Polskie Radio Katowice wzięło dotychczas udział ponad 30 tys. osób. Po raz pierwszy impreza odbyła się w 1987 r.(aka)
