Zostanie wiceprezydentem. Tak mówił o Ukrainie

J.D. Vance to polityczny nowicjusz, który w krótkim czasie stał się jedną z czołowych postaci obozu Donalda Trumpa i – według prognoz wyborczych – zostanie nowym wiceprezydentem-elektem. Do niedawna krytykował byłego prezydenta, a teraz krytykuje wspieranie Ukrainy. W 2022 r. powiedział w wywiadzie: - Tak naprawdę nie obchodzi mnie, co się stanie z Ukrainą.

..
Źródło zdjęć: © East News | JIM WATSON
Mateusz Czmiel

Vance w ciągu dwóch lat pracy w Senacie dał się poznać jako trybun ludowy, populista i fan premiera Węgier Viktora Orbana. Zanim kraj usłyszał o nim jako o możliwym następcy Trumpa, znał go z innej roli: autora wydanego tuż przed wyborami prezydenckimi w 2016 r. bestsellera "Elegia dla bidoków".

Kim jest J.D. Vance?

James David Vance, wówczas jeszcze finansista bez zadeklarowanych politycznych ambicji, opisał w niej swoje dorastanie w ubogim zagłębiu węglowym w Kentucky i wyrwanie się z otaczającej go beznadziei. Książka wywołała furorę (doczekała się m.in. przekładu na język polski i ekranizacji przez Netfliksa); po wyborze Trumpa na prezydenta była przedstawiana jako wyjaśnienie fenomenu popularności miliardera-populisty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Putin wykorzysta "bezkrólewie" w USA? Wojskowy: zrobił to skutecznie

Sam Vance wówczas jeszcze nie uległ czarowi Trumpa: twierdził, że go nie lubi i przedstawiał tego polityka jako "kulturową heroinę" dla pogrążonych w biedzie Amerykanów, a także potencjalnego "amerykańskiego Hitlera".

Czołowy orędownik "trumpizmu"

Dziś 40-letni senator z Ohio – który był jednym z najmłodszych kandydatów na wiceprezydenta w historii USA – jest czołowym orędownikiem trumpizmu. W wywiadzie dla telewizji Fox News, pierwszym po wyborze na kandydata na wiceprezydenta, przyznał, że mówił "złe rzeczy" o Trumpie, lecz zapewnił, że mylił się co do niego; chwalił też osiągnięcia byłego prezydenta.

- Wybierając Vance'a, Trump zbliżył się jak tylko mógł do wybrania siebie samego - skomentował konserwatywny publicysta "Washington Post" Jim Geraghty. Inni komentatorzy ocenili, że dokonany przez Trumpa wybór jest przypieczętowaniem dominacji trumpizmu w Partii Republikańskiej, a zarazem wyrazem jego pewności co do swoich szans wyborczych.

Ryzykiem dla Trumpa miały być poglądy Vance'a dotyczące aborcji. W 2019 r. polityk przeszedł na katolicyzm i stał się jednym z najbardziej stanowczych przeciwników przerywania ciąży. Niedawno jednak złagodził stanowisko i poparł stanowisko Trumpa, że sprawę tę należy pozostawić w gestii stanów.

Vance jest jednym z najbardziej radykalnych krytyków globalizmu, wolnego handlu i wielkich korporacji oraz trybunem ludowym broniącym pomocy państwa, protekcjonizmu i polityki prorodzinnej. Przedstawiając Vance'a podczas konwencji wyborczej Republikanów w Milwaukee, kandydat partii do Senatu z Ohio Bernie Moreno podkreślił, że - podobnie jak Trump - będzie on dbał o "zapomnianych Amerykanów".

- Dla J.D. Vance'a "America First" (Ameryka przede wszystkim - PAP) to nie tylko hasło, to jego Gwiazda Polarna. (...). On wie, co to znaczy żyć w biedzie, (być) zapomnianym przez polityków w Waszyngtonie. Zadba o to, by już żaden Amerykanin nie został zapomniany - przekonywał Moreno.

Jeszcze bardziej niż poglądami na gospodarkę, Vance różni się od tradycyjnego partyjnego establishmentu w kwestiach dotyczących polityki zagranicznej. Choć jest jastrzębiem, jeśli chodzi o politykę wobec Chin i Iranu, to nie można tego samego powiedzieć o jego stanowisku wobec Rosji.

W ciągu niecałych dwóch lat w Senacie polityk dał się poznać jako jeden z największych przeciwników pomagania Ukrainie. W wywiadzie udzielonym byłemu doradcy Trumpa Steve'owi Bannonowi oznajmił, że nie obchodzi go, co się stanie z Ukrainą, a także drwił, że za darowane przez USA pieniądze "ministrowie (prezydenta Ukrainy Wołodymyra) Zełenskiego kupują sobie jachty". Powtarzał też hasło często stosowane przez propagandę Kremla, że rządzący w USA "chcą walczyć z Rosją do ostatniego Ukraińca".

Skandaliczne słowa o Ukrainie

Podczas jednego z briefingów przed przegłosowaniem przez Senat pakietu pomocowego dla Ukrainy Vance powiedział PAP, że nie chce zwycięstwa Putina, lecz ważniejsze dla niego jest chronienie granic USA niż Ukrainy. W wywiadzie dla Fox News oznajmił, że USA powinny jak najszybciej doprowadzić do zakończenia wojny, "aby mogły się skupić na prawdziwym problemie, Chinach".

W 2022 r. powiedział Steve’owi Bannonowi w wywiadzie: - Muszę być z tobą szczery, tak naprawdę nie obchodzi mnie, co się stanie z Ukrainą.

W lutym 2024 r., kiedy Vance po raz pierwszy pojawił się na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, powiedział Politico, że USA muszą ponownie ocenić swoje poparcie dla Ukrainy i opuścił spotkanie z delegacją Ukrainy i innymi senatorami.

Podobnie jak sam Trump oraz inni politycy z jego obozu, Vance jest też zwolennikiem premiera Węgier Viktora Orbana. Wielokrotnie chwalił decyzje węgierskiego rządu w sprawie ideologicznych zmian na uczelniach i twierdził, że USA mogą się wiele nauczyć od Budapesztu. Jednocześnie najostrzej ze wszystkich polityków w Waszyngtonie krytykował działania obecnego polskiego rządu, określając zmiany w mediach publicznych jako "prawdziwy atak na demokrację" i domagając się w tej sprawie interwencji sekretarza stanu USA Antony'ego Blinkena.

"J.D. Vance należy do izolacjonistycznego nurtu w amerykańskiej polityce, który znamy z przeszłości, sprzed II wojny światowej. Wtedy również ich hasłem było +America First+" - zauważył w jednej z rozmów z PAP były ambasador USA w Polsce Daniel Fried. "Ten nurt zawsze u nas istniał, ale teraz znów rośnie w siłę" - ocenił dyplomata.

źródło: PAP / Politico

Wybrane dla Ciebie
USA zbyt łagodne wobec Rosji? Ekspert mówi o "naiwności"
USA zbyt łagodne wobec Rosji? Ekspert mówi o "naiwności"
Pilny szczyt w Londynie bez Polski. Tematem Ukraina
Pilny szczyt w Londynie bez Polski. Tematem Ukraina
Miedwiediew pisze do Muska. Stanowczy komentarz Sikorskiego
Miedwiediew pisze do Muska. Stanowczy komentarz Sikorskiego
Czarzasty wzywa do protestu. "Odrzućmy łańcuchy"
Czarzasty wzywa do protestu. "Odrzućmy łańcuchy"
"Chyba że coś się zmieniło". Tusk odpowiada na nową strategię Trumpa
"Chyba że coś się zmieniło". Tusk odpowiada na nową strategię Trumpa
Musk znowu szokuje. Chce likwidacji UE
Musk znowu szokuje. Chce likwidacji UE
Prezydent Syrii uderza w Izrael. Wzywa do wycofania się z jego kraju
Prezydent Syrii uderza w Izrael. Wzywa do wycofania się z jego kraju
Negocjacje stoją w miejscu. Nie ma przełomu między USA i Ukrainą
Negocjacje stoją w miejscu. Nie ma przełomu między USA i Ukrainą
Wyrwali ludzi ze snu o świcie. Jest reakcja z rządu
Wyrwali ludzi ze snu o świcie. Jest reakcja z rządu
Ukraina sięgnęła po drony z AI. Pomagają w atakach na Rosję
Ukraina sięgnęła po drony z AI. Pomagają w atakach na Rosję
Youtuberzy wtargnęli na uczelnię w Krakowie.
Youtuberzy wtargnęli na uczelnię w Krakowie.
Radny KO oskarżony o znęcanie się nad żoną. Stanowczo zaprzecza
Radny KO oskarżony o znęcanie się nad żoną. Stanowczo zaprzecza