Niecodzienna podróż młodej Francuzki do Mongolii. W wędrówce towarzyszy jej wielbłąd, uratowany z cyrku. Przez trzy miesiące pokonali razem kilkaset kilometrów. Na początku października Edmée Mommeja dotarła do Polski. - Podoba mi się tutaj - stwierdza krótko Edmée w rozmowie z reporterami TV Regionalnej Żary i rusza na Wschód. Może ją spotkacie?