Ustka - tonęły dwie dziewczynki. Ratownicy mają dość. "Przestaliśmy mieć skrupuły"

Rano w Ustce ratowano dwie dziewczynki, które wpadły do dołu przy drewnianym falochronie. - Przykład skrajnej nieodpowiedzialności opiekunów mimo ostatnich tragedii - mówi WP Piotr Wasilewski, szef miejscowych ratowników.

Ratownicy: musimy jakoś wstrząsnąć ludźmi - publicznie zawstydzamy
Źródło zdjęć: © Forum | Ryszard Nowakowski
Arkadiusz Jastrzębski

Środowe przedpołudnie w Ustce, tydzień po tragedii w Darłówku i kilkanaście godzin po tym, jak media w Polsce obiegło nagranie z akcji w Łebie, gdzie ojciec tonął z 8-latką, bo nie chciał stracić zabawki za 20 zł. Ratownicy WOPR nie zaczęli jeszcze dyżuru na strzeżonej plaży i właśnie kończyli rozgrzewkę, a już musieli ratować ludzkie życie.

Dwie dziewczynki wpadły do rowu przy drewnianych ostrogach. W tym czasie czworo dorosłych opiekunów zajętych było rozkładaniem parawanów.

- Na dzieci już nie patrzyli. To nagminne zachowanie. Niestety - mimo ostatnich dramatycznych przypadków utonięć i apeli w mediach - ludzie niczego się nie nauczyli. Przecież nawet pokazywaliśmy nagranie, że przy drewnianych palach dno nagle opada i może być tam ponad 3 m głębokości - nie kryje rozgoryczenia szef ratowników w Ustce.

WOPR ostrzega urlopowiczów

"Nowa strategia: publicznie zawstydzamy"

Piotr Wasilewski wyjaśnia też, że teraz podczas dyżurów jego ekipy na stanowiskach stosują nową metodę.

- Jeśli chodzi o dzieci, przestaliśmy mieć skrupuły. Sięgamy za każdym razem za megafon i staramy się mówić dosadnie i głośno tak, aby inni też zwrócili uwagę na przykład nieodpowiedzialności - przekonuje w rozmowie z Wirtualną Polską ratownik.

Przyznaje, że może być to odebrane jako napiętnowanie, ale - jego zdaniem - liczba utonięć w tym sezonie (ponad 330 do poniedziałku ) nakazuje drastyczne działania.

- Musimy jakoś wstrząsnąć ludźmi. Nasze uwagi przez megafon słyszy nie tylko rodzic. Wstaje też "pół plaży", żeby zobaczyć, co się dzieje. Dopiero wtedy ojciec - czerwony już ze wstydu - zdaje sobie sprawę, że chodzi o jego dziecko i zaniedbanie, którego się dopuścił - relacjonuje przedstawiciel słupskiego WOPR.

Przesyła też zdjęcie sprzed dwóch dni z opisem "Odpowiedzialny tatuś i czerwona flaga 20 sierpnia". Na fotografii widać dzieci w wodzie tuż za znakiem z całkowitym zakazem kąpieli oraz ich ojca siedzącego na plaży.

Obraz
© Piotr Wasilewski

"Wchodzą na miny, a później krzyk, że nogi oberwało"

W środę rano na plażach Pomorza Środkowego jeszcze wiało, ale po południu fale osłabły i na stanowiskach ratowników w większości nadmorskich miejscowości powiewają białe flagi. Tak jest też w Darłowie, gdzie mieszkańcy i turyści wciąż nie mogą zapomnieć o śmierci trojga dzieci.

- To olbrzymia tragedia... Cóż, czekamy na kontrolerów Najwyższej Izby Kontroli, ale nie mamy sobie nic do zarzucenia. Miejsce w pobliżu falochronu to jedyny niebezpieczny odcinek na pięciu kilometrach plaż, którymi administrujemy. Jest dobrze i wyraźnie oznaczony - zgodnie z przepisami - mówi nam Leszek Walkiewicz z biura prasowego magistratu w Darłowie.

Urzędnik, podobnie jak wcześniej Anna Gliniecka-Woś, rzecznik prasowy Urzędu Morskiego w Słupsku, zauważa, że kluczem do zapobiegania podobnym dramatom jest poczucie odpowiedzialności dorosłych - za siebie i dzieci.

- Bałtyk to morze, czyli żywioł, który jest bardzo groźny. Szukanie winnych, np. wśród ratowników, może przypominać trochę sytuację osoby, która weszła na oznaczone tablicami pole minowe, traci kończyny, a później krzyczy: "urwało mi nogi, kto do tego doprowadził" - stwierdza wprost Walkiewicz.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Obraz
© RCB
Wybrane dla Ciebie
Porwane dzieci mają wrócić do Ukrainy. 12 krajów przeciw
Porwane dzieci mają wrócić do Ukrainy. 12 krajów przeciw
20-letni Francuz zmarł w Warszawie. Policja szuka świadków
20-letni Francuz zmarł w Warszawie. Policja szuka świadków
Kiedy uderzy największy mróz? Jest już pierwsza prognoza na ferie
Kiedy uderzy największy mróz? Jest już pierwsza prognoza na ferie
Pogoda w grudniu nie będzie zimowa. Nadchodzi ocieplenie w prognozach
Pogoda w grudniu nie będzie zimowa. Nadchodzi ocieplenie w prognozach
Waszyngton łaja Europę. "Dwa kluczowe przesłania"
Waszyngton łaja Europę. "Dwa kluczowe przesłania"
Ludzie Republiki promują nową platformę. Członek KRRiT złoży wniosek
Ludzie Republiki promują nową platformę. Członek KRRiT złoży wniosek
Poranek Wirtualnej Polski. Prezydent wetuje ustawy. Co dalej?
Poranek Wirtualnej Polski. Prezydent wetuje ustawy. Co dalej?
Wielka akcja wymierzona w pedofilów. Zatrzymano ponad 100 osób
Wielka akcja wymierzona w pedofilów. Zatrzymano ponad 100 osób
Cztery kwestie na stole. Trump będzie musiał podjąć decyzję ws. wojny
Cztery kwestie na stole. Trump będzie musiał podjąć decyzję ws. wojny
Pomysł Tuska nie podoba się Polakom. Większość jest przeciw
Pomysł Tuska nie podoba się Polakom. Większość jest przeciw
Głośna promocja pod lupą. Rzeczniczka Praw Dziecka złożyła skargę
Głośna promocja pod lupą. Rzeczniczka Praw Dziecka złożyła skargę
Trzytonowa bomba spadła na Myrnohrad. Trudna sytuacja Ukraińców
Trzytonowa bomba spadła na Myrnohrad. Trudna sytuacja Ukraińców