PolskaUstawa o sędziach TK w Sejmie. "Tego nie wymyśliła nawet PRL-owska cenzura"

Ustawa o sędziach TK w Sejmie. "Tego nie wymyśliła nawet PRL‑owska cenzura"

• Piotrowicz: ustawa o statusie sędziów TK podkreśli rolę tych sędziów
• PiS: sędziowie TK po skończonej kadencji nie mogą być zaangażowani w politykę
• Kukiz'15: nie ma potrzeby tworzenia ustawy o sędziach TK
• Budka do PiS: chcecie założyć kaganiec na sędziów TK
• PSL za odrzuceniem ustawy o statusie sędziego TK
• Nowoczesna za odrzuceniem projektu ustawy o statusie sędziów TK
• Koło ED chce odrzucenia projektu; WiS - dalszych prac
• O dalszych losach projektu Sejm zdecyduje podczas czwartkowego głosowania

Ustawa o sędziach TK w Sejmie. "Tego nie wymyśliła nawet PRL-owska cenzura"
Źródło zdjęć: © Adam Stępień / Agencja Gazeta

05.10.2016 | aktual.: 05.10.2016 21:30

Wszystkie kluby opozycyjne: PO, Kukiz'15, Nowoczesna i PSL oraz koło Europejscy Demokraci opowiedziały się w środowej debacie w Sejmie za odrzuceniem w I czytaniu projektu ustawy o statusie sędziów TK, autorstwa PiS . Dalszych prac nad projektem, poza PiS, chce koło Wolni i Solidarni.

Poselski projekt zawiera przepisy określające m.in. prawa i obowiązki sędziów TK, sprawy immunitetu, nietykalności osobistej, odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. Propozycja zakłada jawność oświadczeń majątkowych sędziów TK i barierę wieku 70 lat dla sędziego TK.

Według PiS projekt służy autorytetowi i bezstronności TK; zdaniem opozycji jest "bublem prawnym" i "kolejną próbą rozpętania wojny wokół TK".

- Ustawa porządkuje i rozwija konstytucyjne regulacje dotyczące statusu sędziów TK. Dzięki nowemu aktowi normatywnemu przepisy dotyczące uprawnień i obowiązków sędziego konstytucyjnego nie będą budzić wątpliwości - przekonywał w Sejmie Stanisław Piotrowicz (PiS) przedstawiając, w imieniu wnioskodawców, projekt tej ustawy.

Jak dodał, projekt oparty jest na zaleceniach przygotowanych przez zespół ekspertów, powołany przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, a jego celem jest rozwiązanie części kwestii, które stoją u źródeł kryzysu wokół Trybunału.

- Z raportu zespołu ekspertów do spraw TK powołanego przez marszałka Sejmu wynika, że ustrój Trybunału mogłyby równolegle regulować co najmniej trzy akty normatywne. Po pierwsze konstytucja w szerszym zakresie niż robi to obecnie, po drugie ustawa, ale istotnie zawężona do organizacji trybu pracy, i (po trzecie) regulamin Sejmu, zwłaszcza w odniesieniu do procedury wyboru sędziów TK - mówił.

Jak kontynuował, "projektodawca wziął pod uwagę stanowisko wypracowane przez zespół ekspertów i stwierdził, że status sędziego TK nie mieści się ani w kategorii organizacji, ani tym bardziej w procedurze postępowania". - To pozwala projektodawcy przyjąć założenie, że zasadne jest stworzenie projektu odrębnej ustawy dotyczącej statusu sędziego TK. Znaczenie tego zabiegu wzmacnia fakt, że dla określenia statusu sędziego Trybunału przepisy konstytucji są niewystarczające, co może utrudniać wykonywanie kompetencji przez członków konstytucyjnego organu państwa - argumentował.

- Pozycja sędziego TK różni się od pozycji sędziów sądów powszechnych, administracyjnych i Sądu Najwyższego. Mimo pewnych podobieństw funkcja sędziego TK ma takie właściwości, że jego status powinien być uregulowany odrębnie i w możliwie najmniejszym zakresie nawiązywać do odpowiedniego stosowania przepisów ustawy o SN - wskazywał Piotrowicz.

Jak jednak zastrzegł, "skoro kryteria wyboru osoby na stanowisko sędziego TK są identyczne jak wymogi stawiane sędziemu SN, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby pewne standardy przewidziane dla sędziego SN - z odpowiednim uwzględnieniem odpowiedniej specyfiki - zostały zaadaptowane do niniejszej ustawy".

"Bez zaangażowania w politykę"

- Chcemy, aby po skończonej kadencji sędziowie Trybunału Konstytucyjnego nie angażowali się w politykę - powiedział w środę w Sejmie Waldemar Buda (PiS) w debacie nad projektem PiS ustawy o statusie sędziów TK. Nowe przepisy są jak najbardziej słuszne i potrzebne - ocenił.

Waldemar Buda zaznaczył, że projekt jest efektem prac zespołu ekspertów powołanego przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Dodał, że projekt wynika też z wyroków TK wskazujących na potrzebę szerszego uregulowania zasad pracy sędziów TK, albo uregulowanie ich w osobnym akcie.

- Ze wszech miar wydaje się zasadne, żeby status sędziego był uregulowany w jednym akcie prawnym. Nowe przepisy są jak najbardziej słuszne i potrzebne - ocenił.

W tym kontekście poseł PiS wymienił potrzebę składania przez sędziów TK oświadczeń majątkowych. - Ta regulacja, o dziwo, nie obowiązuje sędziów Trybunału Konstytucyjnego, a powinna od wielu lat - zaznaczył Buda.

Podkreślił, że konieczne jest także uregulowanie "zaangażowania sędziów TK w pracę Trybunału" i statusu sędziów TK w stanie spoczynku. - Regulacja polegająca na ograniczeniu pracy poza Trybunałem do pracy dydaktycznej tylko w wymiarze jednego etatu jest jak najbardziej uzasadniona - dowodził.

- Dzisiaj mieliśmy sytuację, że sędzia po skończonej kadencji poza tym, że utrzymywał uposażenie miał pełen wachlarz zaangażowania i możliwości działania. W wielu przypadkach było tak, że nie był wzorem i autorytetem prawniczym, ale był wzorem i autorytetem politycznym. Chcielibyśmy uniknąć sytuacji, ażeby po skończonej kadencji sędziowie angażowali się w politykę, byli aktywnymi komentatorami życia politycznego - powiedział Buda.

Dodał, ze PiS wnosi o przekazanie projektu do sejmowej komisji sprawiedliwości.

Kukiz'15: nie ma potrzeby tworzenia ustawy o sędziach TK

- Nie ma potrzeby tworzenia osobnej ustawy o sędziach Trybunału Konstytucyjnego, niektóre jej przepisy mogą być niekonstytucyjne - ocenił Tomasz Rzymkowski (Kukiz'15). Oświadczył, że jego klub będzie za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu.

Rzymkowski w swoim wystąpieniu w imieniu klubu skrytykował tryb procedowania projektu ustawy. - Sam projekt ustawy wpłynął w miniony piątek i tak naprawdę konstytucyjne organy państwa, tak ważne z punktu widzenia funkcjonowania ustroju Polski, nie mogły się wypowiedzieć - mówił.

Według Rzymkowskiego ok. 70 proc. przepisów zawartych w tym projekcie to normy "które już w tej chwili obowiązują w polskim systemie prawnym". - Tak naprawdę nie ma potrzeby, żeby tworzyć nową ustawę dla sędziów Trybunału Konstytucyjnego - ocenił.

Wskazał również, że część zapisów projektu budzi wątpliwości co do zgodności z konstytucją. - Konstytucja RP mówi jasno: kadencja sędziego TK trwa 9 lat, a my tę kadencje, jeśli ta ustawa zostanie uchwalona, arytmetyka polityczna wskazuje na to, że zostanie uchwalona, będzie po prostu ograniczona - powiedział. - Jest to moim zdaniem, nie mam autorytetu TK, żeby stwierdzić to w sposób wiążący, ale będzie niezgodna z konstytucją - dodał.

Rzymkowski poinformował w imieniu klubu, że Kukiz'15 będzie głosował za odrzuceniem projektu ustawy w pierwszym czytaniu, co posłowie innych klubów opozycyjnych nagrodzili oklaskami.

Budka do PiS: chcecie założyć kaganiec na sędziów TK

- Chcecie założyć kaganiec na sędziów TK w stanie spoczynku, bo boicie się krytyki osób, które cieszą się uznaniem opinii publicznej - mówił do polityków PiS podczas środowej debaty w Sejmie Borys Budka (PO). Poseł złożył wniosek o odrzucenie projektu PiS ustawy o statusie sędziów.

- Boicie się krytyki nie tylko ze strony opozycji, rzetelnej krytyki tego, co robicie, ale boicie sie krytyki od osób, które cieszą się wyjątkowym uznaniem opinii publicznej, które to nigdy nie były zaangażowane w spór polityczny. Chcecie założyć kaganiec na sędziów TK w stanie spoczynku - podkreślił Budka, zwracając się do posłów PiS.

- Można wam pogratulować, bo tego nie wymyśliła nawet PRL-owska cenzura, tego co wy dzisiaj chcecie robić - dodał poseł Platformy.

Zarzucił PiS, że prowadzi wojnę z jedną podstawowych zasad państwa demokratycznego - trójpodziału władzy. - Próbujecie również prowadzić wojnę na wielu frontach - z opinią publiczną. Będziecie powoływać się na suwerena, odmieniać naród przez wiele przypadków, a tak naprawdę chcecie po raz kolejny wywołać wojnę o Trybunał, by co przykryć? By przykryć to, że dla własnej polityki jesteście w stanie nie tylko naruszyć zasadę trójpodziału władzy i demokrację, ale również interes Polski za granicą - mówił Budka.

- Nie bez przyczyny wasz guru, wasz prezes, poseł z tej ławy, którego oczywiście nie ma na takiej debacie, mówi, że rząd nie będzie popierał na drugą kadencję (na szefa Rady Europejskiej) premiera Donalda Tuska - ocenił polityk Platformy.

Poinformował, że składa wniosek o odrzucenie projektu ustawy o statusie sędziów w pierwszym czytaniu.

PSL za odrzuceniem ustawy o statusie sędziego TK

- Klub PSL wnosi o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu ustawy o statusie sędziego TK - powiedział poseł PSL Krzysztof Paszyk. Przekonywał, że projekt "nie ma nic wspólnego ze standardami demokratycznego państwa prawa".

Paszyk ocenił, że od 10 miesięcy większość sejmowa robi wszystko, "by podeptać, zdeprecjonować i unicestwić" status sędziów TK; krytykował też sposób przygotowania i procedowania projektu ustawy.

Jak powiedział, zapis o ograniczeniu do 70 lat wieku sędziów TK jest "ponad wszelką wątpliwość niekonstytucyjny". - Przecież konstytucja stanowi jasno, że sędzia TK wybierany jest przez Sejm na dziewięcioletnią kadencję, nie ma więc podstaw, by jakkolwiek ograniczać sprawowanie kadencji ustawowo, ani żadną inną drogą - zaznaczył polityk PSL.

- Próba zamknięcia ust sędziom w stanie spoczynku stanowi z kolei zupełne kuriozum. Wiedza i doświadczenie sędziów w stanie spoczynku jest wielką wartością, z której opinia publiczna powinna korzystać i w każdej rozwiniętej demokracji korzysta. Jest to niesłychanie zuchwała próba wprowadzenia cenzury wobec niezależnego środowiska - dodał Paszyk.

Poseł PSL ocenił, że PiS "wraca do sporu sprzed roku i zaognia go kolejny raz" zamiast szukać dróg wyjścia z kryzysu wokół TK zgodnie z zaleceniami Komisji Europejskiej.

Zdaniem Paszyka projekt PiS "nie ma nic wspólnego ze standardami demokratycznego państwa prawa". - Podważa niezależność władzy sądowniczej - przekonywał.

Poseł zwrócił się do polityków PiS, że do niedawna w opinii wielu działania, które podejmowali wobec TK i szeroko rozumianego sądownictwa były porównywane "do praktyk Aleksandra Łukaszenki na Białorusi". - Ale mało wam, boję sie myśleć, co będzie dalej, bo już tylko dalej jest Korea Północna - powiedział Paszyk.

Koło ED chce odrzucenia projektu; WiS - dalszych prac

- Ta ustawa to kolejny etap wojny hybrydowej, którą PiS wypowiedział Trybunałowi Konstytucyjnemu. Wcześniej mieliśmy jakieś ustawy naprawcze, które niczego nie naprawiały tylko psuły, teraz mamy ustawę, która niby ma uregulować status sędziów TK, ale sama w sobie zawiera odniesienia do dwu innych aktów prawnych, których nawet projektów nie ma - zauważył Jacek Protasiewicz z koła poselskiego Europejscy Demokraci.

- Przyzwoitość legislacyjna, właściwe poszanowanie prawa nakazywałoby, żebyście złożyli ustawę razem z projektami dokumentów, o których mówi ustawa jak na przykład Kodeksu Etycznego Sędziów. On ma stanowić podstawę do oceniania i ewentualnego karania sędziów TK a tego kodeksu jeszcze nie ma. Kto i kiedy go uchwali? - pytał poseł.

Według niego, w projekcie chodzi o to, aby "wywrzeć presję, a nawet być może szantaż, na sędziach TK i tych orzekających i tych w stanie spoczynku". - Niedopuszczalna jest ingerencja władzy wykonawczej we władzę sądowniczą. Szanujcie monteskiuszowski, europejski, tradycyjny model trójpodziału władzy, na którym zbudowana jest współczesna cywilizacja europejska. Świeck" - dodał Protasiewicz. Zapowiedział, że ED poprze wniosek PO i PSL o odrzucenie tego "nieudanego, kompromitującego projektu" w pierwszym czytaniu.

Za dalszymi pracami nad projektem jest koło Wolni i Solidarni.

- Przyjęcie tej ustawy spowoduje ustabilizowanie sytuacji TK, tak, aby mógł on funkcjonować bez przeszkód w pełnym składzie. Prace legislacyjne w tej sprawie należy podjąć bezzwłocznie, jeszcze przed zakończenie kadencji obecnego prezesa TK - mówił poseł Ireneusz Zysk z koła Wolni i Sprawiedliwi.

Poseł wskazał jednak kilka punktów projektu ustawy, które wymagają, jego zdaniem, dopracowania. Chodzi m.in. o kwestie uposażenia sędziów TK i wymagania zgody prezesa TK na podjęcie przez sędziów dodatkowego zajęcia. Koło poselskie WiS wniosło o skierowanie projektu ustawy do komisji w celu prowadzenia dalszych prac.

O dalszych losach projektu Sejm zdecyduje podczas czwartkowego głosowania.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (216)