USA wysłały myśliwce w pobliże granic Rosji. Zastąpią polskie F‑16
Stany Zjednoczone przejmują dyżur w misji NATO w państwach bałtyckich. W ramach Baltic Air Policing na Litwie zazwyczaj rozmieszczone są cztery natowskie myśliwce. W związku ze zbliżającymi się rosyjsko-białoruskimi manewrami Zapad 2017 USA zwiększyły liczbę samolotów w regionie Bałtyku.
W litewskiej bazie lotniczej w Szawlach wylądowało siedem samolotów USA F-15, które zastąpią cztery maszyny F-16 z Polskiego Kontyngentu Wojskowego "Orlik". Polacy pełnili tam dyżury bojowe przez ostatnie cztery miesiące.
Naszych pilotów zmienią wojskowi z 48. eskadry myśliwców z bazy lotniczej Lakenheath w Wielkiej Brytanii. Amerykańscy piloci będą strzegli nieba nad Litwą, Łotwą i Estonią po raz piąty.
"USA demonstrują niezłomne zobowiązanie NATO do zapewnienia bezpieczeństwa państw bałtyckich" - podkreślił w komunikacie litewski resort obrony.
Na Litwę przyleciało w sumie 140 żołnierzy USA - oprócz pilotów F-15 to także obsługa naziemna.
Rosjanie już na poligonach
Tymczasem na Białrouś zjeżdżają kolejne rosyjskie jednostki, które wezmą udział w manewrach Zapad 2017. Jak informuje gazeta ministerstwa obrony "Wo sławu Rodiny", Białorusini powitali "chlebem i solą” oraz występem orkiestry wojskowych centralnego węzła łączności rosyjskiego sztabu generalnego.
Niezależne Radio Swaboda od kilku dni podaje na swojej stronie internetowej zebrane z różnych internetowych źródeł informacje na temat pojawiających się na terytorium kraju żołnierzy i sprzętu wojskowego z Rosji.
Wojskowi z Rosji, jak przekazuje rozgłośnia, zostali już zauważeni m.in. na dworcu kolejowym w Borysowie, w środkowej części kraju, pod Lidą, na zachodzie widziane były rosyjskie myśliwce, a na dworcu w Gudogaju przy granicy z Litwą, w obwodzie grodzieńskim - wagony ze sprzętem wojskowym.
26 sierpnia na stacji w okolicach Osipowicz, w obwodzie mohylewskim w środkowej części Białorusi, również zaobserwowano skład ze sprzętem wojskowym.
13 tys. czy 100 tys. żołnierzy?
Manewry będą się odbywać w dniach 14-20 września na poligonach Borysowskim, Domanowskim, Różańskim, Lepielskim, Osipowiczowskim, Loswido, a także w dwóch miejscach na terenie obwodu witebskiego, w okolicach miejscowości Dretuń i Głębokie na północy kraju. W Rosji miejscem manewrów będą poligony w obwodach: kaliningradzkim (graniczącym z Polską), leningradzkim i pskowskim.
Według oficjalnych zapowiedzi w manewrach weźmie udział około 12,7 tys. żołnierzy i blisko 700 jednostek sprzętu wojskowego. Ze strony rosyjskiej planowane jest zaangażowanie 5,5 tys. żołnierzy, w tym na terytorium Białorusi - około 3 tys. Ze strony białoruskiej przewidziany jest udział około 7,2 tys. żołnierzy. Litewskie ministerstwo obrony uważa, że w rzeczywistości w ćwiczeniach może wziąć udział nawet 100 tys. wojskowych.
Według ogłoszonego przez białoruskie ministerstwo obrony scenariusza Białoruś przy pomocy Rosji będzie się bronić przed atakiem trzech fikcyjnych państw - Wejsznorii, Lubenii i Besbarii. Pierwsze z nich, z którego ma nastąpić bezpośredni atak, będzie się znajdować na północnym zachodzie realnej Białorusi, dwa pozostałe obejmą północno-wschodni kraniec Polski i państwa bałtyckie.
Źródła: delfi.lt, PAP, leta.lv