Urlop ojcowski w 2023 roku. Zmiany niekorzystne dla mężczyzn?
Rząd pracuje obecnie m.in. nad zmianą przepisów Kodeksu pracy, dotyczących urlopów rodzicielskich. Nowelizacja miałaby być kontynuacją zapisów wprowadzonych na początku stycznia 2023 roku. Zdaniem Lewicy, zaproponowane zmiany w urlopach ojcowskich "to dyskryminacja mężczyzn".
W 2023 roku Kodeks pracy ulegnie znaczącym zmianom. Przepisy, które już zostały wprowadzone oraz te, nad którymi wciąż pracuje rząd, mają dostosować prawo do unijnych dyrektyw. Zmianie ulegną kwestie dotyczące umów, dni wolnych, pracy zdalnej, jak i urlopów rodzicielskich.
Urlop ojcowski 2023. Najważniejsze zmiany
O proponowanych nowelizacjach informuje Projekt ustawy o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw, który obecnie znajduje się w fasie legislacji. Prace nad wprowadzeniem nowych przepisów trwają intensywnie - w czwartek 26 stycznia odbyło się jego pierwsze czytanie w Sejmie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nadchodzi urlopowa rewolucja. Ale diabeł tkwi w szczegółach
Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej w 2023 roku wprowadziło m.in. urlop tacierzyński, w wymiarze do 9 tygodni, czyli "prawo do indywidualnego urlopu rodzicielskiego dla pracownic i pracowników. Łączny wymiar tego urlopu dla obojga rodziców będzie wynosił 41 tygodni w przypadku urodzenia jednego dziecka przy jednym porodzie albo 43 tygodnie w przypadku porodu mnogiego". Rząd zakłada również zmianę wysokości świadczenia rodzicielskiego. W przypadku matek może ono wynosić 81,5 proc. wynagrodzenia. Ojcowie mają otrzymywać zaś zaledwie 70 procent. "Nowe przepisy przewidują wprowadzenie 70-procentowego zasiłku macierzyńskiego i ojcowskiego za cały okres urlopu rodzicielskiego dla obojga rodziców. Jeśli jednak matka złoży wniosek o urlop rodzicielski nie później niż 21 dni po porodzie, będzie jej przysługiwał urlop macierzyński i rodzicielski w wysokości 81,5 procent" - informuje Grupa ZPR media.
Nowy urlop ojcowski dyskryminuje mężczyzn?
Na szczegóły projektu zwróciła uwagę Lewica, której posłowie uważają, że proponowane zmiany - w szczególności dotyczące niższego wynagrodzenia w dla mężczyzn w czasie dziewięciotygodniowego urlopu - uderzają w ojców.
- 9-tygodniowy płatny i nieprzechodni urlop ojcowski. Świetne rozwiązanie, które wdrożone w dobry sposób pozwoliłoby podzielić się opieką nad dzieckiem między matką a ojcem. Ściągnęłoby z barków kobiety taki niemal całkowity i indywidualny obowiązek sprawowania tej opieki. Wydawałoby się, że nic prostszego niż to prawo po prostu wprowadzić. Ale nie, rząd Prawa i Sprawiedliwości przygotował ustawę, która ojcom na ten 9-tygodniowy płatny urlop zapewnia niższe wynagrodzenie, niż w czasie analogicznego urlopu mogą otrzymywać matki. To dyskryminacja mężczyzn - akcentuje Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Z tym głosem zgadzają się również inni przedstawiciele partii opozycyjnych.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ.