Unijni decydenci nie chcą przyjechać do Polski
Unijni decydenci mimo wielu zaproszeń nie chcą przyjechać do Polski, aby na miejscu zapoznać się z sytuacją w Puszczy Białowieskiej - pisze "Nasz Dziennik".
Resort środowiska wysyłał już wiele razy zaproszenia do Brukseli, aby unijni decydenci mogli się osobiście przekonać, w jaki stanie jest puszcza. - Niestety, do tej pory na żadne z tych zaproszeń nikt nie odpowiedział - mówi "Naszemu Dziennikowi" minister środowiska prof. Jan Szyszko.
Szyszko jest zaskoczony brakiem reakcji Brukseli, wszak Komisja Europejska, jak pisze gazeta, jest podobno bardzo zainteresowana stanem puszczy i kilka razy wysyłała pytania do naszego rządu w tej sprawie, a także rozpoczęła postępowanie przeciwko Polsce w związku z wycinką drzew w tym kompleksie leśnym.
To w dużej mierze, podkreśla "Nasz Dziennik", skutek interwencji polskich i zagranicznych organizacji ekologicznych, które mają silne lobby w Brukseli.
Ministerstwo Środowiska i Lasy Państwowe tłumaczą, że wycinane są drzewa zaatakowane przez korniki i inne choroby.