Unia ostro odpowie Białorusi? Pilne spotkanie w Brukseli
UE potwierdza, że władze Białorusi zwróciły się do szefowej delegacji UE w Mińsku, by udała się na konsultacje do Brukseli. Szefowa dyplomacji UE Catherine Ashton zwołała spotkanie ambasadorów w tej sprawie na godz. 18.15 - poinformowała jej rzeczniczka. Jak podają źródła dyplomatyczne, możliwą odpowiedzią Unii Europejskiej na manewr Mińska jest decyzja o wyjeździe z Białorusi ambasadorów wszystkich 27 państw UE.
28.02.2012 | aktual.: 28.02.2012 18:55
Zobacz także: Zemsta: Białoruś wyrzuca polskiego ambasadora
- Musimy mieć skoordynowaną odpowiedź - powiedziała Maja Kocijanczicz, rzeczniczka Ashton. Podkreśliła, że Maira Mora, szefowa delegacji UE w Mińsku, wciąż jest w Białorusi.
Wyjazd z Białorusi "w imię solidarności"
Możliwą odpowiedzią Unii Europejskiej na dyplomatyczny manewr Mińska jest decyzja o wyjeździe z Białorusi ambasadorów wszystkich 27 państw UE - powiedziały źródła dyplomatyczne UE.
Źródła dyplomatyczne powiedziały Polskiej Agencji Prasowej, że "w imię solidarności" z polityką UE wobec Białorusi, możliwa jest decyzja o wyjeździe z Białorusi ambasadorów wszystkich 27 państw UE.
"To spotka się z odpowiedzią UE"
- MSZ pragnie oświadczyć, że jest to ze strony Białorusi krok nieprzyjazny wobec całej Unii Europejskiej. Spotka się to z odpowiedzią UE - oświadczył rzecznik MSZ Marcin Bosacki w reakcji na decyzję o wydaleniu z Mińska ambasadorów Polski i UE.
Bosacki dodał na specjalnie zwołanym briefingu, że warunki powrotu do dialogu z Unią są władzom białoruskim od dawna znane: zaprzestanie represji wobec społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi i wejście na drogę demokratyzacji.
Białoruskie MSZ na swoich stronach internetowych poinformowało, że władze Białorusi zwróciły się do ambasadorów UE i Polski, aby opuścili ten kraj oraz wezwały swoich ambasadorów w Brukseli i Warszawie na konsultacje do Mińska.
- Następuje to, jak czytamy "w związku z podjęciem przez Radę do Spraw Zagranicznych Unii Europejskiej w dniu 28 lutego 2012 decyzji o rozszerzeniu sankcji wobec Białorusi oraz w związku ze szczególną inicjującą postawą w tej sprawie strony polskiej" - poinformował Bosacki.
Rzecznik MSZ powiedział też, że w tej chwili toczą się konsultacje między stolicami europejskimi, a także w Brukseli, gdzie ma odbyć się specjalne posiedzenie ambasadorów państw UE z szefową dyplomacji UE Catherine Ashton.
Tusk: to naturalna reakcja
Białoruskie MSZ na swoich stronach internetowych poinformowało, że władze Białorusi zwróciły się do ambasadorów UE i Polski, aby opuścili ten kraj oraz wezwały swoich ambasadorów w Brukseli i Warszawie na konsultacje do Mińska.
Była to odpowiedź Białorusi na nałożenie kolejnych sankcji przez UE. Bruksela chce w ten sposób ukarać Mińsk za represję reżimu w stosunku do swych przeciwników politycznych. Decyzję podjęto na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej.
Poproszony o komentarz w sprawie reakcji Mińska na sankcje unijne, premier Donald Tusk oświadczył, że stanowiska co do sankcji wobec Białorusi nie zmienia się z oczywistych względów.
Dodał, że wyjazd polskiego ambasadora z Mińska do Polski po wezwaniu białoruskiego MSZ jest "naturalną reakcją". - Nie chcę teraz improwizować, ale wiadomo, że dyplomacja przewiduje działania, więc nie sądzę, żeby tutaj było jakoś inaczej - powiedział szef polskiego rządu.
Ministrowie ds. europejskich państw UE na spotkaniu w Brukseli formalnie zatwierdzili we wtorek sankcje w postaci zakazu wizowego oraz zamrożenia aktywów wobec 21 kolejnych przedstawicieli reżimu białoruskiego. Sankcje objęły 19 sędziów i dwóch milicjantów.
MSZ w Mińsku zapowiedział w komunikacie, że w przypadku - jak napisano - "kontynuowania nacisków na Republikę Białoruś, zostaną podjęte inne środki w celu obrony jej interesów". "Propozycje Białorusi w sprawie rozwoju dialogu, współdziałania i współpracy z Unią Europejską na zasadach równości i wzajemnego szacunku pozostają aktualne" - napisał MSZ w Mińsku.
Sprawę skomentował już szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna. Jak mówił, liczy na solidarność i głos ze strony UE po tym, jak władze Białorusi wydaliły z tego kraju polskiego i unijnego ambasadora. Wyraził oczekiwanie, że wszyscy ambasadorzy państw UE opuszczą Mińsk.
W najbliższy piątek minie 20 lat od nawiązania stosunków dyplomatycznych między Polską a Białorusią.