Braun o propozycji z "zaplecza" Nawrockiego. Mówi o "ułaskawieniu in blanco" w zamian za poparcie
W pierwszej turze wyborów prezydenckich Grzegorz Braun zajął czwarte miejsce, zdobywając ponad milion głosów. Karol Nawrocki miał złożyć mu propozycję ułaskawienia w zamian za poparcie. Nie spodobało się to europosłowi, który podkreśla, że dotychczas nie otrzymał oficjalnego aktu oskarżenia. Sztab Nawrockiego zaprzecza, by takie propozycje były składane.
Co musisz wiedzieć?
- Grzegorz Braun ujawnił, że otrzymał propozycję ułaskawienia od zaplecza Karola Nawrockiego, mimo braku oficjalnego aktu oskarżenia.
- Prokuratura Okręgowa w Warszawie uzyskała zgodę na pociągnięcie Brauna do odpowiedzialności karnej za siedem przestępstw, w tym naruszenie nietykalności cielesnej i znieważenie lekarza.
- Zarzuty dotyczą także incydentów z grudnia 2023 r., w tym gaszenia świec chanukowych w Sejmie oraz blokowania wykładu o Holokauście.
Czy Grzegorz Braun przyjmie propozycję ułaskawienia?
Grzegorz Braun, w rozmowie z portalem nczas, wyraził swoje oburzenie wobec propozycji ułaskawienia, która miała pochodzić z zaplecza Karola Nawrockiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W jakim miejscu jest Polska? Siewiera: Byliśmy zawsze ostatni
- Mogę to tutaj zdradzić, bo żadna to tajemnica, ponieważ wieść kilkoma różnymi kanałami została puszczona przez umyślnych. Mianowicie jakieś bliżej niesprecyzowane ośrodki władzy, czy opinii, z zaplecza Karola Nawrockiego, obiecują darować mnie życie. Mianowicie obiecują mi ułaskawienie - mówił polityk.
Braun podkreślił, że nie przedstawiono mu jeszcze żadnego aktu oskarżenia, co czyni ofertę jeszcze bardziej kontrowersyjną. - Czyżby zatem zaplecze Karola Nawrockiego doradzało mu, żeby mnie ułaskawił niejako blankietowo, in blanco? Jeśli tak, to poproszę o taki blankiet do wykorzystania na następne lata. Może takie jak bloczki obiadowe były w szkole, ja będę sobie mógł urywać karteczkę i wręczać kolejnym prokuratorom? - ironizował Braun.
Przeczytaj także: Sikorski się odpalił: "Ma twarz Brauna". Wszystko poszło na żywo
Po dodatkowe informacje i wyjaśnienia w tej sprawie zwróciliśmy się do Grzegorza Brauna. Próbowaliśmy także uzyskać komentarz ze sztabu Karola Nawrockiego, ale na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Na te doniesienia zareagował szef sztabu Karola Nawrockiego. "Ktoś kogoś wprowadził w błąd. Nikt ze sztabu i z otoczenia Karola Nawrockiego nie obiecywał nikomu żadnego ułaskawienia. To perfidna prowokacja" - napisał na platformie X Paweł Szefernaker.
Jakie zarzuty ciążą na Grzegorzu Braunie?
Prokuratura Okręgowa w Warszawie uzyskała zgodę na pociągnięcie Grzegorza Brauna do odpowiedzialności karnej za siedem przestępstw. Minister Adam Bodnar przypomniał, że „dwa z nich dotyczą naruszenia nietykalności cielesnej oraz znieważenia lekarza — dyrektora Narodowego Centrum Kardiologii”, trzy kolejne „różnych czynów chuligańskich”, a dwa ostatnie „skandalicznego zachowania Grzegorza Brauna w polskim Sejmie — publicznego znieważenia przedmiotu czci religijnej oraz naruszenia nietykalności cielesnej osoby podejmującej interwencję”.
Przeczytaj także: Wytarł flagą buty. Do sieci trafiło nagranie z Braunem
Jakie były wcześniejsze incydenty z udziałem Brauna?
16 kwietnia tego roku doszło do incydentu w szpitalu w Oleśnicy, gdzie Braun wtargnął na teren placówki i próbował uniemożliwić pracę lekarce Gizeli Jagielskiej. Kobieta przeprowadziła zabieg aborcji w 36. tygodniu ciąży u pacjentki z poważnymi problemami psychicznymi. Braun twierdził, że dokonywał "obywatelskiego zatrzymania", jednak według relacji lekarka została skutecznie zablokowana w dostępie do pacjentek. W tej sprawie śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy.
Dwa zarzuty dotyczą wydarzeń z grudnia 2023 r., kiedy to Braun zgasił świece chanukowe w Sejmie przy użyciu gaśnicy. Ponadto, zarzuty obejmują incydent w Niemieckim Instytucie Historycznym, gdzie zablokował wykład o Holokauście, oraz sytuację z krakowskiego sądu, gdzie wyniósł choinkę ustawioną przez sędziów i wrzucił ją do kosza.
Wśród zarzucanych mu czynów jest też atak na Łukasza Szumowskiego, wówczas dyrektora Narodowego Instytutu Kardiologii (a więc funkcjonariusza publicznego) i byłego ministra zdrowia, podczas "interwencji poselskiej" w siedzibie Instytutu 22 marca 2022 roku. Braun, wtedy poseł, popełnił czyn polegający na stosowaniu przemocy fizycznej w celu zmuszenia Szumowskiego do określonego zachowania. Dopuścił się też pomówienia go, sugerując, że był on w pracy pod wpływem alkoholu.
Źródło: nczas, X, WP Wiadomości