"Ukrzyżował się" w proteście przeciw grzechom Kościoła
Austriacki artysta Emmerich Weissenberger - w proteście przeciwko grzechom Kościoła katolickiego - dokonał symbolicznego samoukrzyżowania na frontonie Katedry św. Szczepana w centrum Wiednia. Jego półgodzinna akcja wywołała ogromne zainteresowanie i została przerwana dopiero przez policję, sprowadzoną przez proboszcza katedry.
Weissenberger wdrapał się na fronton katedry po rusztowaniach, które zostawili konserwatorzy i zawisł na linach na wysokości 20 metrów nad głównym wejściem, zwanym Bramą Olbrzymów, w pozycji ukrzyżowanego Chrystusa.
Zawieszony nad Placem świętego Szczepana, oblany czerwoną farbą, w koronie z drutu kolczastego, przepasce na biodrach, Emmerich Weissenberger wzbudził ogromne zainteresowanie przechodniów i turystów.
Przerażony proboszcz katedry Toni Faber, który nie wiedział nic o proteście artysty, nakazał zamknąć główne wejście świątyni, zawiadomił też strażaków i policję. Dopiero funkcjonariusze policji sprowadzili artystę na dół.
- Chciałem zaprotestować przeciw nadużyciom w austriackim Kościele katolickim. Moja akcja jest rozpaczliwym wołaniem o pomoc. Tylko sztuka wyraża prawdę i ukazuje prawdziwą twarz kościoła - powiedział austriacki artysta.
tym roku ujawniono już 566 przypadków przemocy w austriackim Kościele katolickim. Konferencja austriackiego episkopatu potępiła przypadki seksualnego molestowania nieletnich. Utworzyła też urząd pełnomocnika do spraw pomocy ofiarom pedofili. Na jego czele stanęła była premier Styrii, Waltraud Klassnic.
Weissenberger ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Wiedniu i wydział rzeźby w Grazu. Wystawiał swoje dzieła w Muzeum Europy w Luksemburgu i Museum of Moder Art w Meridzie.