Szczątki rakiety ujawniły. Cyrkon leci w złym kierunku

Wojna w Ukrainie. Najważniejsze informacje w naszej RELACJI NA ŻYWO

Dzięki przechwyceniu przez ukraińskie siły zbrojne rosyjskich pocisków rakietowych Cyrkon, Ukraińcy mogli przeprowadzić badania i poznać ich rzeczywistą charakterystykę oraz poziom zaawansowania technologii. Analizy dokonali specjaliści z wojskowego laboratorium badawczego Kijowskiego Naukowego Instytutu Ekspertyz Kryminalistycznych - podaje Ukraińska Prawda.

Szef wojskowego laboratorium badawczego Andrij Kulczycki twierdzi, że pociski Cyrkon nie wykonują poprawnie swoich misji bojowych. - Ten pocisk nie wykonuje swojej misji bojowej. (...)W rzeczywistości pocisk jest wciąż daleki od użycia w walce. Leci w złym kierunku i nie wykonuje zadania, do którego został zaprojektowany - ocenił Kulczycki.

Specjalista dodał, że głowica bojowa Cyrkonu zawiera nie więcej niż 40 kilogramów materiałów wybuchowych. - Nadal prowadzimy ekspertyzy, żeby określić, jakiego rodzaju substancja się tam znajduje. Ale głowica jest niewielka: nie można jej porównywać z głowicami takich pocisków jak Kh-101 i Kh-22 - stwierdził.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Cyrkon w akcji. Analiza odłamków

Po raz pierwszy Rosjanie użyli rakiety Cyrkon najprawdopodobniej podczas ataku na Kijów 7 lutego br. - podaje PAP. Kolejny raz miał miejsce 25 marca. Ukraińskie siły obrony przeciwlotniczej zestrzeliły wówczas dwie rakiety Cyrkon nad Kijowem. Analiza odłamków, które spadły na teren miasta potwierdziła, że są to pociski właśnie tego typu.

Rakieta Cyrkon to pocisk manewrujący przeciwokrętowy, który może również uderzać w cele naziemne. Został przyjęty na uzbrojenie armii rosyjskiej w styczniu ubiegłego roku. Według informacji pochodzących ze strony rosyjskiej, rakieta ta ma zasięg od 600 do 1500 km i może osiągać prędkość do 8-9 machów.

Źródło: Ukraińska Prawda, PAP

Czytaj także:

Kirgizi w Rosji celem bojowników. Rekrutacja zamachowców?

Putin ostrzega. "Zniszczymy samoloty, tak jak dziś niszczymy czołgi"