Putin ostrzega. "Zniszczymy samoloty, tak jak dziś niszczymy czołgi"
Władimir Putin oświadczył, że Rosja nie planuje ataku na żaden kraj NATO - nie zaatakuje Polski, krajów bałtyckich ani Czech. Jednak "jeśli Zachód dostarczy Ukrainie myśliwce F-16 to zostaną one zestrzelone". - Zniszczymy samoloty, tak jak dziś niszczymy czołgi - powiedział rosyjski dyktator.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Podczas przemówienia skierowanego do rosyjskich pilotów Władimir Putin oświadczył, że nie planuje ataku na państwa NATO - podaje Agencja Reutera, powołując się na oświadczenie Kremla. - Nie mamy agresywnych zamiarów wobec tych państw - stwierdził rosyjski przywódca w środę. Jednocześnie zachodni eksperci alarmują, że obecnie właśnie Rosja jest największym zagrożeniem, a Putin zwiększa potencjał militarny.
- Pomysł, że zaatakujemy jakiś inny kraj - Polska, kraje bałtyckie i Czesi również są straszeni - to kompletny nonsens. To po prostu bzdura - stwierdził Putin. Dyktator wspomniał również o myśliwcach F-16, na które czeka Ukraina. Jego zdaniem maszyny obiecane przez Zachód nie zmieniają sytuacji Kijowa. - Jeśli dostarczą F-16, o czym mówią i najwyraźniej szkolą pilotów, nie zmieni to sytuacji na polu bitwy - powiedział. - Zniszczymy samoloty, tak jak dziś niszczymy czołgi, pojazdy opancerzone i inny sprzęt, w tym wyrzutnie rakiet - dodał Putin.
Były ambasador w Łotwie, Jerzy Marek Nowakowski powiedział w rozmowie z naTemat, że mieszkająca w Estonii, na Litwie i na Łotwie liczna mniejszość rosyjska może być dla Rosji pretekstem do interwencji zbrojnej, a dla NATO przeszkodą w reakcji. Uważa, że to może być potencjalnym zarzewiem konfliktu.
Stwierdził, że prawdopodobny jest scenariusz, że "na terenie państw bałtyckich pojawiają się zielone ludziki, dochodzi do starć, zamieszek, konfliktów fizycznych pomiędzy mniejszością "wspomaganą" przez te ludziki a lokalnymi władzami. Wtedy wkraczają wojska rosyjskie".
Dania sprzeda F-16 Argentynie. Mniej maszyn dla Ukrainy
Duńskie siły powietrzne planują sprzedać Argentynie 24 samoloty F-16, które są obecnie wycofywane z ich floty - podaje PAP. Wstępne porozumienie w tej sprawie zostało podpisane w stolicy Argentyny Buenos Aires przez ministrów obrony obu krajów - Troelsa Lund Poulsena z Danii i Luisa Alfonso Petri z Argentyny. W wyniku tej decyzji Dania przekaże Ukrainie mniej maszyn.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tragedia pod Moskwą. Jak wpłynie na pozycję Putina?
W oficjalnym komunikacie podkreślono, że przyszła transakcja ma wartość około 2,1 miliarda koron. Władze amerykańskie, które są producentem tych myśliwców, wyraziły zgodę na ich sprzedaż. Podpisanie umowy z Argentyną oznacza, że duńskie władze nie będą w stanie dostarczyć Ukrainie więcej niż 19 wcześniej zapowiedzianych samolotów tego typu. Pierwsze z nich mają zostać przekazane ukraińskim siłom powietrznym w okresie letnim.
Na pytanie duńskich dziennikarzy, dlaczego to właśnie Argentyna otrzyma 24 samoloty zamiast Ukrainy, minister Poulsen odpowiedział: - Dania już zrobiła wiele, dostarczając ukraińskim siłom powietrznym myśliwce F-16. Dodał również, że Kopenhaga szkoli ukraińskich pilotów i personel naziemny.
Źródło: Reuters, PAP/naTemat
Czytaj także:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski