"Układ się sypie". Niemcy wskazują na Polskę
"Koalicja pancerna" w tej chwili może przekazać Ukrainie zaledwie 17 Leopardów. Większość sojuszników wstrzymuje się lub nawet całkowicie wycofuje ze swoich wcześniejszych deklaracji o ich dostawach. Berlin "jest teraz całkiem osamotniony" - podkreśla "Die Welt". Niemieckie media wskazują, że problem z dostawami może mieć również rząd w Warszawie. "Rząd PiS, który nawykowo robi z Niemiec kozła ofiarnego, najwyraźniej ma własne problemy" - komentuje publicysta "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
15.02.2023 | aktual.: 15.02.2023 11:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Boris Pistorius zapowiedział, że Berlin stworzy dużą koalicję pancerną, by wspólnie przekazać Ukrainie Leopardy 2. Niemieckie media wskazują jednak, że teraz rząd federalny jest "całkiem osamotniony", ponieważ kolejne kraje wycofują się ze swoich wcześniejszych deklaracji ws. dostaw.
Teraz Kijów może być pewny, że otrzyma czternaście Leopardów 2 z zasobów Bundeswehry i trzy od rządu w Lizbonie. Ukraina może być pewna także wsparcia z Kanady. Problem z dostawą może mieć nawet rząd w Warszawie - jeden z największych sojuszników Ukrainy. "Rząd Prawa i Sprawiedliwości, który nawykowo robi z Niemiec kozła ofiarnego, najwyraźniej sam ma problemy z wniesieniem własnego, chełpliwie zapowiadanego wkładu w planowane bataliony Leopardów 2" - wskazuje w swoim artykule opublikowanym na łamach "Frankfurter Allgemeine Zeitung" niemiecki dziennikarz Nikolas Busse.
"Niemcy mocno ucierpiały w debacie na temat czołgów bojowych, ale teraz wydaje się, że nawet Polska ma problemy" - podkreśla publicysta. Jego zdaniem rząd federalny był dotychczas przedstawiany "jako nieodpowiedzialnie spowalniający tworzenie koalicji", a "teraz można się zastanawiać, kto właściwie wziąłby udział w koalicji bez Niemiec, którą grożono w Warszawie".
Holandia i Dania się wycofują
Holandia i Dania rezygnują z przekazania swoich Leopardów 2 Ukrainie - wynika z informacji "Die Welt". Premier Mark Rutte początkowo deklarował, że jego kraj może przekazać Ukrainie nawet 18 czołgów. Według doniesień niemieckiego dziennika, władze w Hadze podkreślają, że ostateczna decyzja ws. czołgów "została podjęta w ścisłej koordynacji między Holandią a Niemcami". Duńskie władze również wycofują się rakiem. Oba kraje zaoferowały, że przekażą środki finansowe na wyremontowanie 100 czołgów Leopard 1 z niemieckich magazynów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także
Według doniesień "The Wall Street Journal" Finlandia i Szwecją chcą przekazać Ukrainie czołgi Leopard, ale pod warunkiem, że staną się w końcu członkami NATO. Na chwilę obecną akcesję krajów do Sojuszu blokuje jednak Turcja, więc ich czołgi w najbliższym czasie również nie dotrą na front.