PiS broni Glapińskiego. Posłowie skarżą przepisy ustawy o Trybunale Stanu do TK
Posłowie PiS skierowali przepisy ustawy o Trybunale Stanu do Trybunału Konstytucyjnego - wynika z informacji WP. Tak partia chce bronić prezesa NBP Adama Glapińskiego. Jego usunięcie ze stanowiska zapowiada nowa większość. Nasze informacje oficjalnie potwierdza polityk PiS, minister Krzysztof Szczucki.
Prezesa Narodowego Banku Polskiego Sejm może postawić przed Trybunałem Stanu bezwzględną większością głosów. Z tym nowa większość parlamentarna nie będzie miała problemu. Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica mają dziś 248 posłów. Przegłosowanie wniosku w tej sprawie jest zatem wyłącznie formalnością.
Zgodnie z ustawą o Trybunale Stanu, podjęcie przez sejmową większość uchwały o pociągnięciu do odpowiedzialności przed TS szefa banku centralnego powoduje jego zawieszenie. W razie postawienia Adama Glapińskiego w stan oskarżenia, zostanie on zawieszony w pełnieniu obowiązków, a jego funkcję - do odwołania - będzie pełnić pierwsza wiceprezes NBP Marta Kightley.
Tak nowa większość z Donaldem Tuskiem na czele chce pozbyć się Adama Glapińskiego z NBP (którego kadencja kończy się dopiero w 2028 roku). PiS w związku z tym zamierza przeprowadzić kontrofensywę.
Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, posłowie PiS skierowali do Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej przepisy ustawy o Trybunale Stanu.
Chcą zakwestionować przepisy o zawieszeniu prezesa Narodowego Banku Polskiego w przypadku postawienia go w stan oskarżenia, a także przepis o większości bezwzględnej, która w taki stan może szefa banku postawić.
Nasze informacje potwierdziliśmy oficjalnie u przedstawicieli partii Jarosława Kaczyńskiego.
- Wniosek grupy posłów Prawa i Sprawiedliwości do Trybunału Konstytucyjnego dotyczy dwóch fragmentów ustawy o Trybunale Stanu. W pierwszej części dotyczy przepisu z art. 11 ust. 1, który stanowi, że postawienie w stan oskarżenia prezesa NBP przed Trybunałem Stanu jest równoznaczne z jego zawieszeniem - mówi Wirtualnej Polsce były prezes Rządowego Centrum Legislacji, a dziś minister i poseł PiS prof. Krzysztof Szczucki.
Jak tłumaczy, zdaniem PiS "jest to niezgodne z konstytucją i Traktatem o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, bo oba te akty gwarantują niezależność banku centralnego".
- Wiąże się to z drugim naszym zarzutem dotyczącym tego, że wystarczy bezwzględna większość w Sejmie, żeby postawić prezesa NBP w stan oskarżenia. Bezwzględna większość to może być np. 116 posłów. Czyli tak naprawdę większość rządowa może doprowadzić do zawieszenia prezesa NBP. W takim przypadku o niezależności banku centralnego nie może być mowy - przekonuje Krzysztof Szczucki.
Jak słyszymy w Sejmie, nowa większość parlamentarna nie zrezygnuje ze swoich zamiarów. Formacja Donalda Tuska wraz z koalicjantami zarzuca Adamowi Glapińskiemu łamanie co najmniej trzech artykułów konstytucji. Chodzi o art. 220. ust. 2., art. 227. ust. 1. oraz art. 227. ust. 4. Niedawno pisała o tym Interia. W WP pisaliśmy z kolei, że NBP ma zamiar bronić prezesa wszelkimi środkami. Również na drodze międzynarodowej.
Przypomnijmy, iż do sprawy zawieszenia prezesa NBP odniósł się w tym tygodniu prof. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego (często krytyczny wobec działań PiS).
"Prezes NBP jest organem konstytucyjnym, który musi zachowywać niezależność od Sejmu. Ta niezależność jest bardzo ściśle związana z tym, aby w swojej działalności prezes NBP nie kierował się tylko interesami większości parlamentarnej. Zatem choć może nastąpić postawienie prezesa w stan oskarżenia przed Trybunałem Stanu, to nie oznacza, że można go zawiesić w urzędowaniu. Prezes banku centralnego nie jest osobą, którą w świetle ustawy o Trybunale Stanu można zawiesić w urzędowaniu" - powiedział prof. Piotrowski.
To m.in. na jego opinii opiera się dziś PiS.
Do naszych informacji odniósł się w piątek na konferencji prasowej lider KO Donald Tusk. Nie zapowiedział jeszcze, że nowa większość będzie składać wniosek ws. Adama Glapińskiego do Trybunału Stanu. - Ta rozmowa jeszcze przed nami - powiedział marszałek Szymon Hołownia, lider Polski 2050. Fragment wideo poniżej.
Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski
Napisz do autora: michal.wroblewski@grupawp.pl