PiS broni Glapińskiego. Posłowie skarżą przepisy ustawy o Trybunale Stanu do TK
Posłowie PiS skierowali przepisy ustawy o Trybunale Stanu do Trybunału Konstytucyjnego - wynika z informacji WP. Tak partia chce bronić prezesa NBP Adama Glapińskiego. Jego usunięcie ze stanowiska zapowiada nowa większość. Nasze informacje oficjalnie potwierdza polityk PiS, minister Krzysztof Szczucki.
01.12.2023 | aktual.: 01.12.2023 12:36
Prezesa Narodowego Banku Polskiego Sejm może postawić przed Trybunałem Stanu bezwzględną większością głosów. Z tym nowa większość parlamentarna nie będzie miała problemu. Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica mają dziś 248 posłów. Przegłosowanie wniosku w tej sprawie jest zatem wyłącznie formalnością.
Zgodnie z ustawą o Trybunale Stanu, podjęcie przez sejmową większość uchwały o pociągnięciu do odpowiedzialności przed TS szefa banku centralnego powoduje jego zawieszenie. W razie postawienia Adama Glapińskiego w stan oskarżenia, zostanie on zawieszony w pełnieniu obowiązków, a jego funkcję - do odwołania - będzie pełnić pierwsza wiceprezes NBP Marta Kightley.
Tak nowa większość z Donaldem Tuskiem na czele chce pozbyć się Adama Glapińskiego z NBP (którego kadencja kończy się dopiero w 2028 roku). PiS w związku z tym zamierza przeprowadzić kontrofensywę.
Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, posłowie PiS skierowali do Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej przepisy ustawy o Trybunale Stanu.
Chcą zakwestionować przepisy o zawieszeniu prezesa Narodowego Banku Polskiego w przypadku postawienia go w stan oskarżenia, a także przepis o większości bezwzględnej, która w taki stan może szefa banku postawić.
Nasze informacje potwierdziliśmy oficjalnie u przedstawicieli partii Jarosława Kaczyńskiego.
- Wniosek grupy posłów Prawa i Sprawiedliwości do Trybunału Konstytucyjnego dotyczy dwóch fragmentów ustawy o Trybunale Stanu. W pierwszej części dotyczy przepisu z art. 11 ust. 1, który stanowi, że postawienie w stan oskarżenia prezesa NBP przed Trybunałem Stanu jest równoznaczne z jego zawieszeniem - mówi Wirtualnej Polsce były prezes Rządowego Centrum Legislacji, a dziś minister i poseł PiS prof. Krzysztof Szczucki.
Jak tłumaczy, zdaniem PiS "jest to niezgodne z konstytucją i Traktatem o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, bo oba te akty gwarantują niezależność banku centralnego".
- Wiąże się to z drugim naszym zarzutem dotyczącym tego, że wystarczy bezwzględna większość w Sejmie, żeby postawić prezesa NBP w stan oskarżenia. Bezwzględna większość to może być np. 116 posłów. Czyli tak naprawdę większość rządowa może doprowadzić do zawieszenia prezesa NBP. W takim przypadku o niezależności banku centralnego nie może być mowy - przekonuje Krzysztof Szczucki.
Jak słyszymy w Sejmie, nowa większość parlamentarna nie zrezygnuje ze swoich zamiarów. Formacja Donalda Tuska wraz z koalicjantami zarzuca Adamowi Glapińskiemu łamanie co najmniej trzech artykułów konstytucji. Chodzi o art. 220. ust. 2., art. 227. ust. 1. oraz art. 227. ust. 4. Niedawno pisała o tym Interia. W WP pisaliśmy z kolei, że NBP ma zamiar bronić prezesa wszelkimi środkami. Również na drodze międzynarodowej.
Przypomnijmy, iż do sprawy zawieszenia prezesa NBP odniósł się w tym tygodniu prof. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego (często krytyczny wobec działań PiS).
"Prezes NBP jest organem konstytucyjnym, który musi zachowywać niezależność od Sejmu. Ta niezależność jest bardzo ściśle związana z tym, aby w swojej działalności prezes NBP nie kierował się tylko interesami większości parlamentarnej. Zatem choć może nastąpić postawienie prezesa w stan oskarżenia przed Trybunałem Stanu, to nie oznacza, że można go zawiesić w urzędowaniu. Prezes banku centralnego nie jest osobą, którą w świetle ustawy o Trybunale Stanu można zawiesić w urzędowaniu" - powiedział prof. Piotrowski.
To m.in. na jego opinii opiera się dziś PiS.
Do naszych informacji odniósł się w piątek na konferencji prasowej lider KO Donald Tusk. Nie zapowiedział jeszcze, że nowa większość będzie składać wniosek ws. Adama Glapińskiego do Trybunału Stanu. - Ta rozmowa jeszcze przed nami - powiedział marszałek Szymon Hołownia, lider Polski 2050. Fragment wideo poniżej.
Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski
Napisz do autora: michal.wroblewski@grupawp.pl