TVP przypomina afery policyjne z czasów PO
Sprawa niewyjaśnionej śmierci Igora Stachowiaka na wrocławskim komisariacie to okazja do kolejnych politycznych i medialnych rozrachunków. W niedzielę lider PO Grzegorz Schetyna zażądał dymisji wiceministra Zielińskiego oraz powołania komisji śledczej, na co TVP wypomniało mu akcję "widelec" oraz kilka innych nierozwiązanych spraw poprzedniej władzy.
21.05.2017 | aktual.: 21.05.2017 22:44
"Wiadomości" TVP postanowiły przedstawić sprawę tragedii 25-letniego Igora Stachowiak z nieco innej strony. Redakcja zestawiła zdarzenie z wrocławskiego komisariatu z niewyjaśnionymi sprawami, które miały miejsce za urzędowania poprzedniej władzy.
Tym samym Telewizja Publiczna odniosła się do niedzielnego wystąpienia lidera PO Grzegorza Schetyny, który - w związku z padającymi w kierunku policjantów oskarżeniami - zażądał dymisji wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Jarosława Zielińskiego oraz powołania komisji śledczej do wyjaśnienia okoliczności śmierci Igora.
Materiał wyemitowany przez TVP pokazuje szereg równie zagadkowych spraw, które miały miejsce za panowania polityków PO. Wśród nich są interewncje z Legionowa, Zawiercia, Wałbrzycha oraz pamiętna akcja "widelec" przeprowadzona w Warszawie.
Pierwsza z przywołanych spraw miała miejsce w Legionowie we wrześniu 2015 roku. Wówczas podczas interewncji udsił się 19-latek. Zdaniem świadków, ktoś "musiał mu pomóc". Tragedia wywołała zamieszki, a prokuratura - jak grzmią "Wiadomości" - już po kilku dniach orzekła, że materiał dowodowy nie wskazuje na odpowiedzialność policjantów - śledztwo umorzono.
Kolejny to śmierć 21-letniego Adriana z Zawiercia, który przed śmiercią dzwonił do znajomych i mówił, że został pobity przez funkcjonariuszy - śledztwo umorzono po 1,5 roku.
Następna sprawa to uniewinnienie policjantów z Wałbrzycha. Funkcjonariusze zostali oskarżeni o śmiertelne pobicie 35-letniego Piotra G. W tym przypadku TVP wytyka politykom PO, że wówczas władza nie poczuwała się do odpowiedzialności za tragedię.
Ostatnim z incydentów, które w kontekście niedzielnej wypowiedzi lidera PO przywołuje telewizja, jest okryta złą chwałą akcja "widelec". Pamiętna inicjatywa została zorganizowana przez ówczesnego szefa MSZ Grzegorza Schetynę, który chcąc ustrzec stolicę przed zdemolowaniem ze strony kibiców zezwolił na zastosowanie przemocy wobec prawie 300 osób. W trakcie wszystkich procedur u zatrzymych kibiców skonfiskowano jedynie widelec.
Igor Stachowiak zmarł 15 maja 2016 roku w trakcie przesłuchania na komisariacie przy ul. Trzemeskiej 12 we Wrocławiu. "Wiadomości" podają, że wiele wskazuje na to, iż chłopaka w chwili zgonu znajdował się pod wpływem narkotyków - amfetaminy i tramadolu - co mogło być bezpośrednią przyczyną śmierci.
Źródło: TVP / WP