Berlin mówi "stop". Zapowiada zmianę ws. migrantów
Minister spraw wewnętrznych Alexander Dobrindt stawia na centra powrotowe, sztuczną inteligencję i długotrwałe aresztowanie osób przewidzianych do deportacji.
Ograniczenie migracji w Europie to wielki projekt ministra spraw wewnętrznych. Mimo że liczba imigrantów już spada, Alexander Dobrindt widzi potrzebę wprowadzenia wielu zmian.
Centra powrotowe w krajach trzecich poza UE, szybsze procedury azylowe, bezterminowe aresztowanie w celu deportacji, cyfrowe narzędzia tłumaczeniowe: podczas spotkania w Monachium z kilkoma ministrami spraw wewnętrznych i migracji z innych krajów członkowskich UE minister Dobrindt przedstawił nowe propozycje zaostrzenia europejskiej polityki azylowej.
Na razie nie wiadomo, które kraje poprą te propozycje. Podczas spotkania w Monachium Dobrindt powiedział, że presja związana z migracją jest wysoka zarówno w Niemczech, jak i we wszystkich krajach sąsiednich, chociaż liczba migrantów jest niższa niż w latach ubiegłych. Mimo to, jak podkreślił, realizacja i zaostrzanie europejskiego paktu migracyjnego są nadal bardzo ważne.
Podpalił stację paliw. Nagranie z Wrocławia
Zasady azylowe w UE mają zostać zaostrzone
Alexander Dobrindt zaproponował swoim zagranicznym partnerom zestaw środków, które zaostrzyłyby system azylowy w Europie. Opowiedział się na przykład za stworzeniem na szczeblu europejskim podstaw prawnych umożliwiających utworzenie ośrodków deportacyjnych w krajach trzecich.
W tych tak zwanych centrach powrotowych miałyby przebywać osoby, których wnioski o azyl zostały odrzucone, przez co są one zobowiązane do opuszczenia kraju, w którym złożyły swój wniosek o azyl, a których nie można deportować do ich krajów pochodzenia lub krajów, z których przybyły. Na pytanie w tej sprawie Dobrindt wyjaśnił, że "ten proces jest jeszcze na bardzo wczesnym etapie".
Komisarz UE ds. migracji Magnus Brunner z Austrii powiedział, że ważne jest, aby Niemcy nadal wywierały presję w tej sprawie. Nie do przyjęcia jest to, że obecnie tylko jedna na pięć osób zobowiązanych do opuszczenia kraju, w którym złożyła bez powodzenia swój wniosek o azyl, faktycznie opuszcza Europę.
Inni ministrowie nie wygłosili żadnych oświadczeń w tej sprawie, a ich robocze spotkanie w Monachium nie zakończyło się również wspólnym dokumentem końcowym.
Skargi nie powinny spowalniać procedur
Dokument roboczy Dobrindta przewiduje również przyspieszenie procedur azylowych: w przypadku odrzucenia wniosku o azyl jako niedopuszczalnego z oczywistych względów, odwołania i skargi nie powinny mieć skutku zawieszającego.
Osoby zobowiązane do opuszczenia kraju, które popełniły przestępstwa lub stanowią w nich zagrożenie, powinny być bezterminowo zatrzymywane w areszcie deportacyjnym, deportacje powinny być wykonywane przez wszystkie kraje UE, a do pomocy w tłumaczeniach powinny być wykorzystywane cyfrowe narzędzia oparte na sztucznej inteligencji. Poszukiwanie tłumaczy często utrudniało do tej pory przeprowadzanie procedur azylowych.
Deportacje do Polski? Oto niemieckie "Centrum Dublińskie"
"Europa potrzebuje jasności, konsekwencji i kontroli w polityce migracyjnej. Musimy zaostrzyć pakt migracyjny UE i przepisy dotyczące deportacji" – powiedział Alexander Dobrindt przed rozpoczęciem spotkania Niemieckiej Agencji Prasowej (DPA).
"A więc: silne granice zewnętrzne, szybkie deportacje, innowacyjne rozwiązania. Tylko w ten sposób zapewnimy porządek, otwartość i spójność europejską" – podkreślił szef niemieckiego MSW.
Ostatnie spotkanie odbyło się na Zugspitze
Spotkanie z jego unijnymi odpowiednikami w Monachium było już drugą konferencją poświęconą kwestii migracji, zorganizowaną na zaproszenie Dobrindta. Już w lipcu spotkał się on z kolegami z pięciu państw członkowskich UE oraz komisarzem Brunnerem na szczycie Zugspitze.
W spotkaniu w Monachium uczestniczyli ministrowie spraw wewnętrznych z Polski, Luksemburga i Szwajcarii oraz ministrowie ds. migracji z Danii, Szwecji, Belgii i Holandii. Włochy w ostatniej chwili odwołały swój udział. Alexander Dobrindt podkreślił w Monachium, że planuje kolejne spotkania w przyszłości.
Spotkaniu w Monachium towarzyszyły głośne, ale pokojowe protesty.
Przeczytaj także:
(DPA/jak)