TVP przekręciła przekaz KE. "To cel polityczny"
Portal TVP Info twierdzi, że Komisja Europejska miała potwierdzić, że opłata za CO2 wynosi 60 proc. kosztów produkcji energii elektrycznej. Sama KE odniosła się do tego na Twitterze, prostując przekaz stacji i apelując do jej pracowników o "czytanie ze zrozumieniem". "Podaliśmy dokładnie odwrotną informację" – wskazywała KE. Jaki cel ma tego rodzaju dezinformacja, zarówno na portalu, jak i billboardach rozpowszechnianych przez obóz rządzący? – Oczywiście to jest krótkotrwały cel polityczny tej kampanii. Być może przyniesie jakiś efekt, ale to właśnie będzie krótkotrwałe. I przyniesie być może jakieś korzyści polityczne tymczasowo. A to, że jedna strona obwinia drugą stronę i wzajemnie się dalej obwiniają nie sprawi, że ceny za prąd, które (…) płacą wszyscy Polacy, spadną. One będą nadal wysokie - skomentował w programie "Newsroom" WP Daniel Czyżewski, analityk z Energetyka24. – Ja bym się skupił na tym, żeby sprawnie podjąć działania, dzięki którym te ceny będą w najbliższych latach spadały, a przynajmniej nie rosły. To jest ważny, strategiczny cel polskiego państwa, tzn. to powinien być cel polskiego państwa, a nie przerzucanie się odpowiedzialnością, zwalanie winy na innych – dodawał. – Generalnie powinniśmy zająć się zmniejszaniem emisyjności naszej energetyki, ponieważ te ceny uprawnień do emisji CO2 prawdopodobnie będą bardzo drogie jeszcze jakiś czas. Oczywiście powinniśmy nawoływać do reformy tego systemu handlu emisjami, bo te ceny rzeczywiście są bardzo wysokie i będą przyduszać nasza gospodarkę w najbliższych latach. Jednocześnie powinniśmy dekarbonizować energetykę – podkreślił ekspert.