Tusk zarzuca sprzeczne komunikaty ws. powodzi. Mamy reakcję IMGW

- Mamy do czynienia ze sprzecznymi w tej chwili komunikatami, jeśli chodzi o bezpośrednie zagrożenie dla Wrocławia - zarzucił we wtorek premier Donald Tusk. - Prognozy niepotwierdzone naukowo to jest dezinformacja. Tylko Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej powinien być brany pod uwagę - mówi WP rzecznik Instytutu Grzegorz Walijewski.

Donald TuskDonald Tusk zarzucał we wtorek sprzeczne komunikaty ws. prognoz dla Wrocławia
Źródło zdjęć: © IMGW, PAP
Paweł Buczkowski

Wtorkowy sztab kryzysowy we Wrocławiu premier Donald Tusk rozpoczął od zarzutów w stosunku do rządowego Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

- Mamy do czynienia ze sprzecznymi w tej chwili komunikatami ze strony Instytutu Meteorologii i hydrologów, jeśli chodzi o bezpośrednie zagrożenie dla Wrocławia. Prezydent Sutryk też na pewno odnotował już pewne kontrowersje - powiedział Donald Tusk.

- Bardzo pilną rzeczą jest, szczególnie na kilka godzin przed falą, która tutaj przyjdzie, żebyśmy jednak mieli możliwie wspólne komunikaty. Trudno będzie nam bazować na radykalnie sprzecznych prognozach i estymacjach - podkreślił Donald Tusk.

Premier zażądał też informacji, "kto jest kompetentny" i "kto jest uprawniony, aby informować o rzeczywistym stanie zagrożeń".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Katastroficzna sytuacja". Woda opadła i ujawnia zniszczenia

W posiedzeniu sztabu uczestniczył dyrektor Centrum Hydrologicznej Osłony Kraju Paweł Przygrodzki.

- Dokonaliśmy w nocy analizy zgodnie z prognozą, czy zgodnie z tą prognozą jest możliwość przelania się wody przez wały poniżej zbiornika Racibórz. Na ten moment taki scenariusz nie jest brany przez uwagę - powiedział Paweł Przygrodzki.

Zaznaczył, że dzięki zbiornikowi w Raciborzu fala jest wypłaszczana. - Ale jest też negatywny wymiar tego, ta fala będzie trwała przez dłuższy okres - ostrzegł Przygrodzki. To według niego może oznaczyć osłabienie urządzeń hydrotechnicznych, takich jak np. wały. - Konieczne jest monitorowanie sytuacji ze zwiększoną atencją - podkreślił.

Tusk: niewiele mi to wyjaśniło

Premier był jednak nie do końca zadowolony z jego wyjaśnień. Poddenerwowany dopytywał, prosił o wyjaśnienia.

- To wynika prawdopodobnie z braku mojego zawodowego przygotowania do oceniania analiz i prognoz hydrologicznych, ale szczerze powiedziawszy, niewiele z tego co usłyszałem, wyjaśniło mi problemy, które zasygnalizowałem. Jeśli mamy w przestrzeni publicznej ekspertów, którzy twierdzą, że ich modele jednoznacznie wskazują na zagrożenie zalania np. Wrocławia, to chciałbym, żeby ludzkim językiem odniósł się pan do tych sprzecznych prognoz - zwrócił się Tusk do Przygrodzkiego.

- Przy całym szacunku dla profesjonalizmu pańskiej analizy, potrzebna jest informacja użytkowa i zrozumiała dla każdego, kto pana słucha - dodał premier.

Dyrektor działającego w strukturze IMGW Centrum Hydrologicznej Osłony Kraju wyjaśnił, że jeśli chodzi o Wrocław aktualna prognoza stanu wody wynosi 650 cm, "co wydaje się dość bezpiecznym wariantem".

- Trudno mi się odnieść do tych wariantów niepokojących i tych, które pojawiają się, oczywiście to są warianty negatywne. My przedstawiamy ten wariant najbardziej prawdopodobny - powiedział Paweł Przygrodzki.

Chodziło o opinię hydrologa z UWr

Według ustaleń WP, premier Donald Tusk podczas wtorkowego posiedzenia sztabu kryzysowego odnosił się prawdopodobnie do słów hydrologa prof. Sebastiana Buczyńskiego z Uniwersytetu Wrocławskiego, który w rozmowie z TVP3 Wrocław kreślił czarne scenariusze. - Możemy spodziewać się zalania części Wrocławia, jeśli te modele się sprawdzą - mówił.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej podkreśla, aby w sprawie zagrożeń powodziowych opierać się na opiniach jego pracowników, a nie innych osób, nawet naukowców.

- W tym momencie, kiedy mamy powódź, kiedy mamy wezbrania, sytuację bardzo niebezpieczną powinniśmy słuchać służb, które się tym zajmują, które są za to odpowiedzialne, czyli IMGW - podkreśla w rozmowie z WP Grzegorz Walijewski, rzecznik IMGW.

Dodał, że instytut opiera swoje prognozy na badaniach naukowych.

- My jesteśmy instytutem, który tworzy prognozy potwierdzone naukowo. Jeżeli ktoś ma swoje modele, swoje prognozy, obserwacje, ale niepotwierdzone naukowo, to wtedy jest dezinformacja. Tylko Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej powinien być brany pod uwagę - zaznacza Grzegorz Walijewski.

Kiedy fala kulminacyjna we Wrocławiu?

Zapytaliśmy także o zmieniające się i czasami sprzeczne komunikaty ws. zagrożenia dla Wrocławia. IMGW we wtorek podał, że kulminacja na Odrze we Wrocławiu nastąpi w środę wieczorem. Tymczasem jeszcze w nocy Urząd Miasta Wrocław informował, że kulminacja fali powodziowej przyjdzie w mieście około piątku.

- Jak tylko dostajemy aktualizację prognoz Wód Polskich, jak działają zbiorniki, to wtedy od razu uaktualniamy prognozę u nas. I pewne przesunięcia w związku z tym mogą być - tłumaczy w rozmowie z WP rzecznik IMGW.

Dodaje, że przesunięcia fali kulminacyjnej mogły wynikać z działań na zbiorniku w Nysie i Raciborzu. Podkreśla, że aktualna informacja na ten moment o najwyższym stanie Odry we Wrocławiu to właśnie środa wieczorem.

- Problem polega na tym, że to jest ten pierwszy moment najwyższej wody, ale ta fala jest przez zbiornik w Raciborzu bardzo spłaszczona. I to nie będzie tak, że nagle, po kilku godzinach woda zacznie opadać. Cała kulminacja może trwać nawet trzy doby. A później zanim spadnie ze stanu alarmowego, to będą kolejne dni. Ten kulminacyjny stan wezbrania będzie trwał na pewno 48 godzin, a myślę, że może i więcej - podkreśla Grzegorz Walijewski, który oprócz funkcji rzecznika prasowego IMGW jest także zastępcą dyrektora Centrum Hydrologicznej Osłony Kraju.

Paweł Buczkowski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: pawel.buczkowski@grupawp.pl

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie

Portugalia. Dwie niesłyszące kobiety zginęły potrącone przez pociąg
Portugalia. Dwie niesłyszące kobiety zginęły potrącone przez pociąg
Izraelskie czołgi na ulicach Gazy. "Pas ognia"
Izraelskie czołgi na ulicach Gazy. "Pas ognia"
Zełenski ostrzega: Putin próbuje oszukać Trumpa
Zełenski ostrzega: Putin próbuje oszukać Trumpa
Niemcy odpowiadają Nawrockiemu ws. reparacji. "Zamknięta kwestia"
Niemcy odpowiadają Nawrockiemu ws. reparacji. "Zamknięta kwestia"
Rosyjscy dyplomaci wzywani na dywaniki ws. Polski
Rosyjscy dyplomaci wzywani na dywaniki ws. Polski
Zaatakował policjanta mieczem samurajskim. Został zatrzymany
Zaatakował policjanta mieczem samurajskim. Został zatrzymany
SOP strącił drona. "Funkcjonariusze ujęli dwie osoby i przekazali je policji"
SOP strącił drona. "Funkcjonariusze ujęli dwie osoby i przekazali je policji"
Wojewoda o nocy, gdy nadleciały drony. "Sytuacja bez precedensu"
Wojewoda o nocy, gdy nadleciały drony. "Sytuacja bez precedensu"
Mówi, dlaczego nie zestrzelili wszystkich rosyjskich dronów
Mówi, dlaczego nie zestrzelili wszystkich rosyjskich dronów
Tusk z jasnym przesłaniem. "Nie szukajcie wroga"
Tusk z jasnym przesłaniem. "Nie szukajcie wroga"
Chińskie MSZ po rozmowach z Nawrockim: Pekin liczy na Polskę
Chińskie MSZ po rozmowach z Nawrockim: Pekin liczy na Polskę
Dron nad budynkami rządowymi. Komunikat premiera. Są zatrzymani
Dron nad budynkami rządowymi. Komunikat premiera. Są zatrzymani