Od początku wiosny wiele tygodni suszy i fala pożarów lasów. Potem nadejście frontów z burzami i siedem trąb powietrznych jednego dnia. Teraz na południu Polski zaczyna się powódź. Kilka ostatnich tygodni dostarcza wyjątkowych atrakcji w pogodzie.
Zniszczony cmentarz w Lubiczu (PAP/Wojtek Szabelski)
Gwałtowne burze i wichury spowodowały w poniedziałek poważne straty w całym kraju. Są ofiary śmiertelne.
Ostatnie powodzie na Wybrzeżu spowodowane były przez lokalne, intensywne opady deszczu. Zagrożenie jeszcze jednak nie ustępiło - powiedziała w piątek Marianna Sasim, inżynier hydrolog.