RegionalneTrójmiastoOfiary śmiertelne i duże straty spowodowane burzami

Ofiary śmiertelne i duże straty spowodowane burzami

Zniszczony cmentarz w Lubiczu (PAP/Wojtek Szabelski)
Gwałtowne burze i wichury spowodowały w poniedziałek poważne straty w całym kraju. Są ofiary śmiertelne.

16.07.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Drzewa powalone w wyniku nawałnicy, która przeszła nad Poznaniem ok. 20.15. zablokowały przejazd drogą krajową nr 2 z Poznania do Warszawy w okolicach Kłodawy (Wielkopolska).

W wyniku nawałnicy w Płocku nieprzejezdnych było kilka ulic w centrum miasta, które zatarasowane zostały przez konary i pnie powalonych drzew. W wielu miejscach powstały gigantyczne kałuże, utrudniające ruch pojazdów i pieszych.

Jedna osoba zginęła, a jedna została ranna wskutek burzy, która w poniedziałek wieczorem przeszła nad woj. łódzkim.

W miejscowości Ogrodzona w powiecie łęczyckim zerwany dach przygniótł starszą kobietę, która zmarła na miejscu. W powiecie sieradzkim inna kobieta została porażona piorunem i trafiła do szpitala - poinformował oficer dyżurny policji w Łodzi Jarosław Gregorczyk. Efekt szalejącej nad województwem burzy to także powalone drzewa, nieprzejezdne drogi, zerwane linie energetyczne i telefoniczne.

Najgorsza sytuacja jest w zachodniej części województwa na granicy z Wielkopolską: w powiatach poddębickim, łęczyckim, sieradzkim, wieruszowskim i kutnowskim.

Burze, silne wiatry, opady deszczu i gradu wyrządziły wiele szkód w woj. kujawsko-pomorskim. 40-letnią kobietę z poważnymi obrażeniami wydobyli strażacy spod ruin domu, który zawalił się w czasie burzy i wichury we wsi Opoki koło Aleksandrowa Kujawskiego.

Mieliśmy wielkie trudności z dojazdem do zawalonego domu. Najpierw trzeba było usunąć powalone drzewa, które blokowały drogę. We wsi Opoki powywracanych i połamanych zostało około 100 drzew. Krajobraz jak po bitwie - poinformował rzecznik kujawsko-pomorskiej Paweł Frątczak.

Powalone drzewa zatarasowały drogę krajową nr 1 w Otłoczynie pomiędzy Toruniem a Włocławkiem. Trasa Radziejów-Inowrocław została zablokowana przez około 40 powyrywanych i połamanych drzew. Z kilkunastu domów zostały pozrywane dachy, a do piwnic wdarła się woda.

Najtrudniejsza sytuacja była na trasie nr 55 Grudziądz-Kwidzyn, gdzie trzeba było okresowo zamykać ruch oraz na przystanku PKP Bydgoszcz-Bielawy, gdzie została uszkodzona linia trakcyjna.

W poniedziałek w wyniku nawałnicy, która przeszła nad Mazurami, jedna osoba zginęła, a jedna została ciężko ranna. Jak informuje Jolanta Szymulewska z zespołu prasowego policji w Olsztynie, nawałnica przeszła nad miejscowością Siemiany koło Iławy na jeziorze Jeziorak. Żeglarze, którzy byli na jeziorze, zaczęli uciekać na brzeg. Niektórzy z nich schronili się pod drzewem. Złamane przez wichurę drzewo przygniotło jedną osobę, która zginęła na miejscu; druga osoba została ciężko ranna. Na jeziorze przewróciło się także kilka innych łódek.

Nawałnica spustoszyła zachodnią część województwa warmińsko- mazurskiego - okolice Nowego Miasta Lubawskiego, Elbląga, Pasłęka i Iławy.(kam)

Zobacz także
Komentarze (0)