Tusk o politykach Ziobry: szajka
- To jest numer stulecia - tak lider PO ocenił postępowanie Solidarnej Polski w sprawie polskich lasów. - Mnie aż zatyka dech w piersi, kiedy widzę Ziobrę i jego kamratów z Solidarnej Polski, którzy okupują dziś polskie lasy, kontrolują Lasy Państwowe i mówią o tym, że rozpoczynają akcję obrony polskich lasów przed Unią Europejską - tłumaczył.
Podczas spotkania z parlamentarzystami Koalicji Obywatelskiej w Toruniu lider Platformy Obywatelskiej nawiązał do rabunkowej wycinki lasów i prowadzonej przez Solidarną Polskę kampanii "W obronie polskich lasów".
Przypomnijmy, że po tym, jak na początku marca Polska przegrała w Trybunale Sprawiedliwości UE z Komisją Europejską w sprawie nowelizacji ustawy o lasach, Solidarna Polska zaczęła zarzucać Unii, że ta chce przejąć polskie lasy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
TSUE orzekł m.in., że podczas prowadzenia gospodarki leśnej w Polsce nie są przestrzegane wymogi ścisłej ochrony gatunkowej roślin i zwierząt. Zarzucił także, że społeczeństwo nie może skarżyć przed polskimi sądami planów urządzenia lasu. Zobowiązał Polskę do zmian w prawie w tym zakresie.
Solidarna Polska w obronie lasów
Chwilę później Solidarna Polska zaczęła straszyć, że z "Parlamentu Europejskiego napływają niepokojące informacje dotyczące Lasów Państwowych". I ogłosiła, że zbiera podpisy pod projektem ustawy w obronie polskich lasów, której celem jest zagwarantowanie, że decyzje dotyczące gospodarki leśnej będą suwerennymi decyzjami polskiego rządu.
- Mnie aż zatyka dech w piersi, kiedy widzę Ziobrę i jego kamratów z Solidarnej Polski, którzy okupują dziś polskie lasy, kontrolują Lasy Państwowe i mówią o tym, że rozpoczynają akcję obrony polskich lasów przed Unią Europejską - stwierdził na spotkaniu w Toruniu Donald Tusk.
- Wyobrażacie to sobie? Goście, którzy doprowadzili do największej wycinki drzew w historii Polski? Polska stała się jednym z trzech największych eksporterów drewna do Chin. Oni naprawdę, nie ma w tym słowa przesady, wycinają polskie lasy i wywożą je do Chin - mówił Tusk.
- Jednocześnie skazują na bandycko wysokie ceny drewna tu, w Polsce, producentów polskich mebli. Dla dziesiątek, setek, tysięcy polskich firm, bo przecież to jest nasza polska specjalność - dodał.
"Ziobro i jego szajka"
- My musimy płacić tu w Polsce za drewno horrendalnie wysokie ceny, ponieważ Ziobro i jego szajka zdecydowali się na taki, w jakimś sensie gangsterski, ale w pewnym stopniu genialny numer, ubrać się w szaty obrońców polskich lasów i zarabiać na tym niewiarygodne wprost pieniądze, narażając nas na utratę lasów, a polskie firmy na upadek. To jest numer stulecia - ocenił lider PO.
- Ktoś kiedyś powiedział, że nie ma nic ohydniejszego, niż taki obraz, kiedy ludzie słuchają kazań moralnych, które prawią im łajdacy, tacy ludzie bez zasad i bez elementarnej przyzwoitości. Solidarna Polska i jej ludzie to jest dokładnie to. Oni nam mówią o tym, że będą bronić polskie lasy przed Europą. My naprawdę będziemy to długo pamiętali i to jeden z tych elementów, który będzie się domagał radykalnego rozliczenia - zapowiedział Tusk.
- Jakaś nieduża grupa cwaniaków zarabia gigantyczne pieniądze, a tysiące uczciwych przedsiębiorców na tym tracą, już nie mówiąc o tym, że tracimy polskie lasy - podsumował lider PO.