"Trzeba wspierać demokrację na Białorusi"
Politycy występujący w "Salonie Politycznym" Trójki są zgodni, że należy wspierać zręby społeczeństwa demokratycznego na Białorusi. Pomysłem jest rozpoczęcie nadawania przez kraje ościenne - Polskę, Ukrainę i Litwę - specjalnego programu radiowego i telewizyjnego dla Białorusinów.
Marek Jurek z Prawa i Sprawiedliwości uważa, że zarówno radio jak i telewizję powinna sfinansować Unia Europejska, a Warszawa, Wilno i Kijów mogą udostępnić potrzebne częstotliwości nadawcze. Zdaniem polityka PiSu, jest to dobry sposób pomocy Białorusinom na obecnym etapie.
Pogląd ten podzieliła szefowa Kancelarii Prezydenta Jolanta Szymanek-Deresz. Według niej, Aleksander Łukaszenka boi się mniejszości polskiej na Białorusi, gdyż stanowi ona przyczółek demokracji w jego kraju. Szymanek-Deresz zaznaczyła, że nie można pozwolić, by Łukaszenka doprowadził do otwartego konfliktu między naszymi krajami, stąd należy zaangażować do rozwiązania problemu Komisję Europejską.
Bronisław Komorowski z Platformy Obywatelskiej skrytykował - jego zdaniem - pobłażliwą politykę rządów SLD zarówno wobec Białorusi jak i Rosji. Według polityka Platformy, trzeba zasadniczo zmienić podejście do białoruskiego dyktatora. Bronisław Komorowski powiedział, że o zaognieniu się sporu na linii Warszawa-Mińsk marzy Władimir Putin. Chodzi o to, by wytworzyć w oczach Zachodu wizerunek Polski jako kraju awanturniczego, nieprzyjaznego sąsiadom. Z tego powodu - zdaniem Komorowskiego - należy działać wobec Białorusi wspólnie z Brukselą.