Decyzja Trzaskowskiego po aresztowaniu byłego ministra
Włodzimierz Karpiński został zawieszony w pełnieniu obowiązków Sekretarza Warszawy - przekazał prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Informując w mediach społecznościowych o swojej decyzji, zasugerował polityczny charakter sprawy.
Rafał Trzaskowski napisał na Twitterze, że "w Polsce, w którą wierzę i o którą będzie walczył obowiązuje zasada domniemania niewinności", informując o decyzji ws. podejrzanego o korupcję Włodzimierza Karpińskiego - sekretarza m.st. Warszawy, b. prezesa miejskiej spółki MPO i b. ministra skarbu w rządzie PO.
"O tym, czy jest winny czy niewinny, zdecyduje sąd"
"W Polsce PiS obowiązuje zasada domniemania winy. Włodzimierz Karpiński został zawieszony w pełnieniu obowiązków Sekretarza Warszawy. Ale o tym, czy jest winny czy niewinny, zdecyduje sąd" - stwierdził prezydent stolicy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Włodzimierz Karpiński trafi na najbliższe 90 dni do aresztu - zdecydował we wtorek Sąd Rejonowy Katowice-Wschód, uwzględniając wniosek prokuratury w tej sprawie.
Śledczy zarzucają Włodzimierzowi Karpińskiemu (zgodził się na podawanie nazwiska) "przyjęcie korzyści majątkowej w związku ze zmianą specyfikacji istotnych warunków zamówień publicznych i przyjęcia korzyści majątkowej w kwocie prawie 5 mln zł".
Były minister skarbu zatrzymany. Nie przyznał się do zarzutów
Jak przekazał we wtorek Polskiej Agencji Prasowej rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Łukasz Łapczyński, podejrzany nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. - Na chwilę obecną prokuratura nie przekazuje szerszych informacji o sprawie - dodał.
- Na tym etapie mój klient wyraża zdziwienie stawianymi zarzutami i zaprzecza udziałowi w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przyjmowaniu korzyści majątkowych w związku z organizacją przetargu na utylizację śmieci w m.st. Warszawa - mówił PAP Michał Królikowski, pełnomocnik zatrzymanego.
Kolejne zatrzymanie w sprawie. Prokuratura o "grupie przestępczej"
Karpiński został zatrzymany śledztwie, w ramach którego na początku lutego został zatrzymany szef Pracodawców RP, b. wiceminister skarbu Rafał B., a także Artur P., Wojciech S. oraz Waldemar K.
B. usłyszał zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz powoływania się na wpływy. Są one związane z ustawianiem kontraktów z warszawskim MPO wartych 600 mln zł w zamian za łapówkę w wysokości blisko 5 mln zł. Decyzją sądu B. i dwaj zatrzymani w tym samym dniu przedsiębiorcy zostali aresztowani na trzy miesiące. Jak informował jego pełnomocnik, były wiceminister nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ