Trybunał Konstytucyjny wciąż zwleka z publikacją uzasadnienia wyroku ws. aborcji. Podaje powody
TK wydał wyrok ws. aborcji w październiku, ale wciąż nie zostało opublikowanie jego uzasadnienie. Trybunał Konstytucyjny tłumaczy, że dzieje się tak dlatego, że nie wszyscy sędziowie, którzy złożyli zdania odrębne, napisali uzasadnienie do tej decyzji.
22.01.2021 10:06
Trybunał Konstytucyjny orzekł 22 października, że przerwanie ciąży w przypadku podejrzenia choroby lub upośledzenia płodu jest niezgodne z ustawą zasadniczą. Pisemne uzasadnienie TK ws. wyroku wciąż nie zostało jednak opublikowane. Czeka na nie również rząd, aby ogłosić wyrok Trybunału w Dzienniku Ustaw. Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki przewidywał, że "publikacja orzeczenia nastąpi w styczniu".
Głos ws. zwłoki zabrał w końcu sam TK. Jak tłumaczy, publikacja uzasadnienia wyroku jest możliwa w momencie załączenia do niego pisemnych uzasadnień sędziów, którzy zgłosili zdania odrębne. Obecnie takie uzasadnienia nie wpłynęły jeszcze od wszystkich sędziów. Zdania odrębne ws. wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji złożyli sędziowie: prof. Leon Kieres oraz Piotr Pszczółkowski.
Co ciekawe, jak wynika z informacji, która pojawiła się na stronie Trybunału Konstytucyjnego, sędziowie mają rozbieżne zdania nie tylko w sprawie orzeczenia, ale także sporządzonego do niego uzasadnienia. Takie zdanie odrębne mieli zgłosić trzej sędziowie: Zbigniew Jędrzejewski, Mariusz Muszyński i Jarosław Wyrembak.
Zwłoka TK ws. publikacji uzasadnienia wyroku o aborcji
Dlaczego opublikowanie wyroku TK w Dzienniku Ustaw jest ważne? Od tego momentu przesłanka dotycząca przerywania ciąży w przypadku podejrzenia choroby lub upośledzenia dziecka będzie przestępstwem. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji wywołało protesty w całym kraju. Demonstracje odbywają się głównie w ramach Strajku Kobiet. Twarzą manifestacji jest Marta Lempart.
W związku ze zwłoką ws. publikacji uzasadnienia pojawiły się głosy, że rząd konsultował jego treść z sędziami TK, jednak temu zaprzeczono. "Rzeczpospolita" podkreślała w grudniu, że "uzasadnienia pisemne, które są sporządzane po czasie, dodatkowych przemyśleniach sędziów, a także po reakcji opinii publicznej, znacznie różnią się od ustnych, choć nie mogą zmienić samego wyroku". Mogą za to nieco podratować jego odbiór.
Źródło: PAP