Truszczyński: informować bardziej kompleksowo

Główny negocjator Jan Truszczyński przyznał w środę, że lepiej byłoby przekazać wszystkie informacje o zmianach w stanowiskach negocjacyjnych najpierw w Warszawie, a dopiero potem w Brukseli.

Szef dyplomacji Włodzimierz Cimoszewicz i Danuta Huebner, sekretarz stanu ds. europejskich, po raz pierwszy poinformowali w poniedziałek w Brukseli, że Polska zgadza się, aby obywatele Unii mogli nabywać działki rekreacyjne w Polsce po siedmiu latach od wstąpienia naszego kraju do UE, a rolnicy z Unii - ziemię do własnoręcznej uprawy po 3-letnim okresie dzierżawy. Poinformowali też, że od momentu wstąpienia Polski do UE, bez okresu przejściowego, obywatele Wspólnoty będą mogli kupować mieszkania i domy w Polsce.

Na pytanie zadane w Brukseli, dlaczego rząd nie ogłaszał tych szczegółów wcześniej w kraju, kiedy przedstawiał nowe stanowisko w sprawie dostępu podmiotów unijnych do polskiego rynku nieruchomości, pani Huebner odpowiedziała: Nikt nas nigdy o to nie pytał, tutaj pytali, to odpowiadamy.

Oczywiście zawsze lepiej jest, jeżeli najpierw informujemy w kraju, a dopiero potem w Brukseli - powiedział Truszczyński w środę w Sejmie, w odpowiedzi na pytania dziennikarzy w tej sprawie.

Podkreślił, że nikt z kręgów rządowych nie obwinia dziennikarzy za niepełną informacje. To jest ostatnie słowo jakiego chciałbym użyć w stosunku do kogokolwiek, a w szczególności do mediów - zapewnił.

Główny negocjator wyjaśniał, że mamy do czynienia z natłokiem wydarzeń i faktów oraz z ich kompresją w czasie, co zmusza wszystkich do telegraficznych skrótów w prezentowaniu spraw istotnych.

Tymczasem Jean-Christophe Filori, rzecznik komisarza UE ds. poszerzenia Guentera Verheugena powiedział w środę, że przeszłość głównego polskiego negocjatora Jana Truszczyńskiego jest sprawą samych Polaków, a nie Unii Europejskiej.

Chodzi o sprawę wewnętrzną Polski. Stosunek Polaków do własnej przeszłości to sprawa samej Polski. Nie ma prawa unijnego, które dotyczyłoby "Vergangenheitsbewaeltigung". Nie mamy na ten temat żadnych komentarzy. To nie nasza sprawa - odpowiedział Filori w czasie codziennego spotkania rzeczników Komisji Europejskiej z prasą, zapytany, czy Komisji nie przeszkadza to, że Truszczyński współpracował z wywiadem PRL.

Poproszony o wyjaśnienie, jak rozumie niemiecki termin "Vergangenheitsbewaeltigung", wyjaśnił, że można to przetłumaczyć jako uporanie się z przeszłością. (an)

Wybrane dla Ciebie

Szczątki drona odkryte w Wielkim Łanie na Lubelszczyźnie
Szczątki drona odkryte w Wielkim Łanie na Lubelszczyźnie
Dron spadł na dom. "Huk, którego nigdy nie słyszałam"
Dron spadł na dom. "Huk, którego nigdy nie słyszałam"
"Chcę wierzyć". Słowacja reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni
"Chcę wierzyć". Słowacja reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni
Niemieckie Patrioty w Polsce "widziały" rosyjskie drony
Niemieckie Patrioty w Polsce "widziały" rosyjskie drony
Generał Bieniek uspokaja: To nie wojna, ale hybrydowe zagrożenie
Generał Bieniek uspokaja: To nie wojna, ale hybrydowe zagrożenie
Ogromny pożar na Litwie. Płoną wagony Orlenu z gazem skroplonym
Ogromny pożar na Litwie. Płoną wagony Orlenu z gazem skroplonym
Naruszenie polskiej przestrzeni. Kreml komentuje
Naruszenie polskiej przestrzeni. Kreml komentuje
NATO uruchomiło artykuł 4. Jest potwierdzenie z rządu
NATO uruchomiło artykuł 4. Jest potwierdzenie z rządu
Szczątki drona w trzecim województwie. Znaleźli niedaleko Malborka
Szczątki drona w trzecim województwie. Znaleźli niedaleko Malborka
Szef NATO apeluje do Putina po wydarzeniach w Polsce. "Przerwij wojnę"
Szef NATO apeluje do Putina po wydarzeniach w Polsce. "Przerwij wojnę"
Kaczyński grzmi o "ataku na Polskę"
Kaczyński grzmi o "ataku na Polskę"
Drony nad Polską. Świat reaguje
Drony nad Polską. Świat reaguje