Trump zgadza się za Bidenem. "To, co się dzieje w Ukrainie, to ludobójstwo"

W środę wieczorem były prezydent USA Donald Trump udzielił wywiadu konserwatywnej telewizji informacyjnej Fox News. W wymierzoną w politykę Bidena względem inflacji tyradę wplótł następujące zdanie na temat wojny w Ukrainie.

- To, co dzieje w Ukrainie, to ludobójstwo - stwierdził i dalej kontynuował krytykę obecnego mieszkańca Białego Domu.

Przypomnijmy, że we wtorek Joe Biden także nazwał działania armii Putina "ludobójstwem". Za "nazywanie spraw po imieniu" pochwalił go wówczas prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Innego zdania niż amerykański prezydent jest Emmanuel Macron. W środę w wywiadzie dla państwowej telewizji France 2 mówił, namawiał do "powściągliwej terminologii" w odniesieniu do rosyjskich zbrodni wojennych w Ukrainie. Stwierdził, że "słowna eskalacja nie służy pokojowi", którego "osiągnięcie powinno być priorytetem w obecnej sytuacji".

Wypowiedź o "ludobójstwie" to kolejne świadectwo ważnej wolty w retoryce byłego prezydenta USA na temat Rosji i jej głowy państwa. Warto wspomnieć, że w przeddzień inwazji Rosji na Ukrainę - dokładnie 22 lutego 2002 roku - Trump pojawił się w radiowym programie Claya Travisa i Bucka Sextona. Stwierdził wówczas, że uznanie przez rosyjskiego przywódcę w lutym 2022 roku dwóch separatystycznych republik we wschodniej Ukrainie było "inteligentne" i "całkiem sprytne".

Relacjonował wtedy, że o decyzji Putina dowiedział się z telewizji. - I powiedziałem: "To jest geniusz. Putin ogłasza dużą część Ukrainy jako niepodległą. Och, to jest wspaniałe" - powiedział dziennikarzom.

Źródło: Fox News, clayandbuck.com