Trump uderza w Kanadę cłami. Będzie odpowiedź Ottawy
Premier Kanady Mark Carney zapowiedział działania odwetowe wobec amerykańskich ceł na samochody, które mają maksymalnie wpłynąć na USA. Wkrótce ma rozmawiać z prezydentem Donaldem Trumpem.
Co musisz wiedzieć?
- Kanada planuje działania odwetowe wobec amerykańskich ceł na samochody, które mają mieć jak największy wpływ na USA. Premier Mark Carney podkreślił, że rząd będzie chronić kanadyjskich pracowników.
- Premier Carney ogłosił utworzenie specjalnego funduszu w wysokości 2 mld dolarów kanadyjskich, który ma wspierać sektor motoryzacyjny w Kanadzie.
- Amerykańskie cła na samochody wzrosną do 25 proc. od 2 kwietnia, co może wpłynąć na relacje handlowe między USA a Kanadą.
Jakie działania planuje Kanada?
Premier Kanady Mark Carney podczas konferencji prasowej w Ottawie zapowiedział, że Kanada odpowie na amerykańskie cła na samochody działaniami, które będą miały maksymalny wpływ na USA. - Nie wycofamy się. Odpowiemy zdecydowanie. Wszystko wchodzi w grę, by bronić naszych pracowników i naszego kraju - podkreślił Carney. Premier zaznaczył, że choć nie można spodziewać się szybkich efektów, Kanada nie zamierza ustępować.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump szokuje wypowiedziami. "Nie musimy przyklaskiwać każdej decyzji"
Carney dodał, że w najbliższych dniach planuje rozmowę z prezydentem USA Donaldem Trumpem, aby omówić sytuację. - Mam całkowite zaufanie do naszego kraju, bo rozumiem to, czego prezydent Trump nie rozumie: że kochamy Kanadę każdą cząstką naszego istnienia - powiedział premier.
Jakie są reakcje na amerykańskie cła?
Premier prowincji Ontario, Doug Ford, poinformował, że rozmawiał z sekretarzem handlu USA Howardem Lutnickiem. Według Forda, samochody produkowane w Kanadzie, które mają przynajmniej połowę amerykańskich części, nie będą podlegać nowym cłom. - Odrzucam wszelkie próby osłabienia Kanady - dodał Carney, podkreślając, że działania USA nie przyniosą oczekiwanych korzyści.
Przeczytaj także: Trump grozi nowymi cłami. 250 proc. na nabiał i drewno dla Kanady
Według analizy Kanadyjskiej Izby Handlowej, amerykańskie miasta, które najbardziej odczują skutki wojny handlowej z Kanadą, znajdują się w stanach, które głosowały na Donalda Trumpa. To jednocześnie stany, których gospodarka zależy w dużym stopniu od eksportu do Kanady. - Dawna relacja z USA zbudowana na pogłębianiu integracji naszych krajów i bliskiej współpracy w sprawach bezpieczeństwa i militarnych – skończyła się - podsumował Carney.