cła

Wydarzyło się, gdy spałeś. Oto co odnotowały światowe agencje w nocy z wtorku na środę.

Donald Trump zaapelował do Unii Europejskiej o nałożenie 100-procentowych ceł na Chiny i Indie. W ten sposób miałaby zostać wywarta presja na Rosję, aby ta zakończyła wojnę w Ukrainie - podał we wtorek dziennik "The Financial Times", powołując się na trzech urzędników.

Donald Trump jest zdania, że cła to "narzędzie negocjacyjne", dzięki któremu udało mu się "zakończyć siedem wojen". Co więcej, przekonuje też, że bez "Stanów Zjednoczonych wszystko na świecie by umarło".

Minister finansów USA Scott Bessent zapowiedział, że Stany Zjednoczone rozważają nowe sankcje na Rosję w odpowiedzi na działania Władimira Putina. Wszystkie opcje są na stole – poinformował w rozmowie z Fox News.

Większość ceł wprowadzonych przez Donalda Trumpa jest nielegalna - orzekł federalny sąd apelacyjny. Według sądu prawo, na które powołał się Trump, przyznając najwyższe cła, w rzeczywistości nie daje mu uprawnień do ich nakładania.

Ministerstwo cyfryzacji zapowiada wprowadzenie podatku cyfrowego dla gigantów technologicznych. - Zrobiliśmy analizy, oszacowaliśmy zyski i obroty firm cyfrowych. Stawka ma wynosić 3 procent - powiedział w Polskim Radiu 24 wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski. Kilka godzin później Donald Trump zapowiedział wprowadzenie ceł na kraje stosujące ten podatek.

Donald Trump traci poparcie wśród wyborców, którzy oczekiwali walki z inflacją i poprawy gospodarki. Zamiast tego, jego polityka celna i decyzje gospodarcze wywołują niezadowolenie - pisze Newsweek.

W piątek mija termin ultimatum postawionego przez Donalda Trumpa wobec Rosji. Jeśli nie dojdzie do zawieszenia broni w Ukrainie, USA wprowadzą cła wtórne na Rosję. Prezydent USA w czwartek stwierdził, że wszystko zależy od Putina.

Unia Europejska podkreśliła, że już znacząco ograniczyła import rosyjskiej ropy i popiera Stany Zjednoczone w dążeniu do całkowitego odcięcia Rosji od zysków z eksportu surowców – poinformował rzecznik Komisji Europejskiej Olof Gill, komentując amerykańskie ostrzeżenia wobec krajów nadal kupujących rosyjską ropę.

Przedstawiciel Białego Domu przekazał agencji Reuters, że w piątek mają zostać wprowadzone sankcje wtórne wobec Rosji. Urzędnik poinformował również, że spotkanie specjalnego wysłannika USA Steve’a Witkoffa z Władimirem Putinem przebiegło pomyślnie, a Rosja jest "zainteresowana" dalszym dialogiem ze Stanami Zjednoczonymi.

Prezydent Donald Trump przez ponad godzinę rozmawiał telefonicznie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Doszło do niej tuż po wizycie specjalnego wysłannika prezydenta USA Steve'a Witkoffa w Moskwie. – Wydaje się, że Rosja jest teraz bardziej nastawiona na zawieszenie broni. Presja na nią działa – powiedział w wieczornym przemówieniu Zełenski.

Wydawało się, że jeśli ktokolwiek może przeciwstawić się agresywnym żądaniom Trumpa to tylko Unia Europejska z jej gigantycznym rynkiem. Tymczasem w negocjacjach z Trumpem Unia musiała wycofywać się z kolejnych ambitnych propozycji i zgodzić na porozumienie - pisze dla Wirtualnej Polski Jakub Majmurek.

Albin Kurti, pełniący obowiązki premiera Kosowa, poinformował w piątek w mediach społecznościowych, że Prisztina zniosła obowiązującą 10-procentową stawkę celną na towary importowane ze Stanów Zjednoczonych.

Do 31 wzrosła liczba zabitych osób na skutek rosyjskiego ataku na Kijów. Wśród ofiar jest aż pięcioro dzieci. Blisko 160 osób zostało rannych. - Kolejny tak podły atak Rosji pokazuje, że potrzebna jest dodatkowa presja na Moskwę i kolejne sankcje. Bez względu na to, jak bardzo Kreml zaprzecza ich skuteczności – one działają - napisał prezydent Wołodymyr Zełenski.

Donald Trump podpisał dekrety wprowadzające nowe cła na towary z ponad 70 krajów. Stawki dla Kanady wzrosły z 25 do 35 proc. Dotychczasową stawkę 10 proc. utrzymały tylko kraje z deficytem w handlu z USA. Nowe cła wejdą za tydzień.

- Rosja nabyła odporność na sankcje - stwierdził rzecznik rosyjskiego dyktatora Dmitrij Pieskow, komentując ultimatum Donalda Trumpa. Prezydent USA zapowiedział, że jeśli Moskwa nie zawrze porozumienia z Ukrainą w ciągu 10 dni, to nałoży nowe sankcje za dalsze prowadzenie wojny.

Według najnowszych ustaleń Unii Europejskiej z administracją Donalda Trumpa, większość eksportu unijnego do USA ma objąć 15-procentowa stawka celna. Dotyczy to też przemysłu samochodowego. To rozwiązanie jest korzystniejsze niż wcześniejsze propozycje, które zakładały wyższe cła.

Jak stwierdził 30 lat temu rosyjski generał Aleksander Lebied: "Tylko słabi politycy prowadzą wojny. Silni politycy do wojen nie dopuszczają" - pisze dla Wirtualnej Polski Marek Magierowski.

"Amerykańskie cła na europejskie produkty stały się faktem" - pisze w mediach społecznościowych Donald Tusk. Zwrócił uwagę, że będą niższe, niż zakładały pierwsze zapowiedzi Donalda Trumpa. "Lepsza trudna umowa handlowa niż bezsensowna wojna celna między sojusznikami" - ocenił.