cła

Donald Trump podjął decyzję o zniesieniu ceł na niektóre produkty spożywcze, co ma obniżyć ich ceny. Nowe rozporządzenie obejmuje takie towary jak kawa, herbata oraz banany.

Administracja Donalda Trumpa ogłosiła zniesienie ceł na część produktów rolnych z czterech krajów Ameryki Łacińskiej, licząc na obniżenie rosnących cen kawy i bananów. Decyzja jest elementem szerszej strategii handlowej USA i ma pomóc w stabilizacji rynku dotkniętego niekorzystnymi warunkami pogodowymi.

Spotkanie przywódców USA, Indii, Australii i Japonii nie odbędzie się zgodnie z planem z powodu wysokich ceł nałożonych przez Donalda Trumpa na indyjskie produkty.

Donald Trump ogłosił, że każdy amerykański podatnik otrzyma dywidendę w wysokości 2000 dolarów pochodzącą z przychodów z ceł. Prezydent podkreślił, że tylko głupcy sprzeciwiają się podatkom importowym.

Donald Trump poinformował w czwartek, że obniży cła na towary z Chin o 10 p.p. w zamian za obietnicę powstrzymania przepływu chemikaliów do wytwarzania fentanylu z Chin. Prezydent USA ogłosił też, że Chiny nie wprowadzą zapowiadanych restrykcji na eksport metali ziem rzadkich przez przynajmniej rok.

Donald Trump wyraził zgodę na budowę przez Koreę Południową okrętów podwodnych z napędem atomowym w stoczni w Filadelfii. Równocześnie ogłosił, że Korea zgodziła się zapłacić Stanom Zjednoczonym 350 miliardów dolarów za obniżenie nałożonych ceł.

Prezydent USA Donald Trump poinformował w sobotę, że o dodatkowe 10 procent podnosi cła na import z Kanady. Poinformowano, że przyczyną tej decyzji są dalsze emisje kanadyjskiej reklamy, w której wykorzystano fragmenty archiwalnej wypowiedzi byłego prezydenta USA Ronalda Reagana krytykującego cła jako takie.

Premier Ontario Doug Ford zamierza kontynuować emisję reklamy, w której wykorzystano wypowiedź przeciwnego cłom Ronalda Reagana, a która rozzłościła prezydenta USA Donalda Trumpa. W nocy z czwartku na piątek Trump zerwał negocjacje z Kanadą.

Rosjanie i Ukraińcy nie są gotowi na zawarcie porozumienia w sprawie pokoju - powiedział w czwartek telewizji Newsmax wiceprezydent USA J.D. Vance. Przekazał też, że administracja doszła do wniosku, iż cła są bardziej skuteczne od sankcji, jeśli chodzi o wpływanie na działania Rosji.

Chińska ambasada w Stanach Zjednoczonych skrytykowała Stany Zjednoczone za groźby nałożenia wysokich ceł, mających być odpowiedzią na decyzję Pekinu o zaostrzeniu kontroli eksportu metali ziem rzadkich.

Prezydent USA Donald Trump ogłosił w piątek, że 1 listopada nałoży na Chiny nowe cło w wysokości 100 proc. Zapowiedział też wprowadzenie kontroli eksportu oprogramowania o znaczeniu krytycznym. To reakcja na ogłoszone przez Chiny restrykcje eksportowe na metale ziem rzadkich.

Wydarzyło się, gdy spałeś. Oto co odnotowały światowe agencje w nocy z wtorku na środę.

Donald Trump jest zdania, że cła to "narzędzie negocjacyjne", dzięki któremu udało mu się "zakończyć siedem wojen". Co więcej, przekonuje też, że bez "Stanów Zjednoczonych wszystko na świecie by umarło".

Minister finansów USA Scott Bessent zapowiedział, że Stany Zjednoczone rozważają nowe sankcje na Rosję w odpowiedzi na działania Władimira Putina. Wszystkie opcje są na stole – poinformował w rozmowie z Fox News.

Sąd apelacyjny w Waszyngtonie orzekł w piątek, że Donald Trump przekroczył swoje uprawnienia prezydenckie, wprowadzając większość ceł. Do decyzji sądu prezydent USA odniósł się w mediach społecznościowych.

Większość ceł wprowadzonych przez Donalda Trumpa jest nielegalna - orzekł federalny sąd apelacyjny. Według sądu prawo, na które powołał się Trump, przyznając najwyższe cła, w rzeczywistości nie daje mu uprawnień do ich nakładania.

Donald Trump traci poparcie wśród wyborców, którzy oczekiwali walki z inflacją i poprawy gospodarki. Zamiast tego, jego polityka celna i decyzje gospodarcze wywołują niezadowolenie - pisze Newsweek.

Donald Trump zdecydował o przedłużeniu obowiązywania niższych, 30 proc. ceł, na towary z Chin o kolejne 90 dni. Rozporządzenie w tej sprawie prezydent USA podpisał na godziny przed wygaśnięciem poprzedniego porozumienia.

W piątek mija termin ultimatum postawionego przez Donalda Trumpa wobec Rosji. Jeśli nie dojdzie do zawieszenia broni w Ukrainie, USA wprowadzą cła wtórne na Rosję. Prezydent USA w czwartek stwierdził, że wszystko zależy od Putina.