Trwa ładowanie...

Wojskowi zabili własne dzieci. Prokuratura przedłuża śledztwa

Postępowanie w sprawie zabójstwa 6-latki przez jej ojca, komandosa Formozy, zostaje przedłużone. Taką samą decyzję podjęła prokuratura ws. zabójstwa 6-letniego chłopca przez innego wojskowego, Grzegorza B. Obaj podejrzani nie żyją, a śledczy analizują dowody znalezione na nośnikach.

Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjneŹródło: East News, fot: Stanislaw Bielski/REPORTER
d3hzioc
d3hzioc

Tymi sprawami z Pomorza żyła cała Polska. Rok temu, pod koniec lipca 2023 r., matka 32-letniego starszego marynarza, żołnierza Formozy, otrzymała niepokojącą wiadomość od syna. Napisał, że "zrobił coś złego". Przerażona kobieta natychmiast udała się do jego mieszkania w Redzie. Tam dokonała przerażającego odkrycia: ujawniła zwłoki swojej 6-letniej wnuczki i psa. Syn jeszcze dawał oznaki życia, ale zaraz potem wydał ostatnie tchnienie.

- Na szyi dziewczynki ujawniono rany wskazujące na użycie noża. Na ciele mężczyzny również ujawniono rany zadane ostrym narzędziem. Na miejscu tragedii wykonano też oględziny przy pomocy skanera 3D. W mieszkaniu zabezpieczono szereg śladów oraz pięć noży - informował wówczas w rozmowie z Polską Agencją Prasową prok. Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Ustalono, że mężczyzna najpierw zabił psa, potem podciął nożem szyję córce. Następnie miał wejść do łazienki i samemu śmiertelnie się pociąć - podaje portal trojmiasto.pl, który donosi o przedłużeniu śledztwa do września br. z uwagi na konieczną analizę danych ujawnionych na zabezpieczonych nośnikach, aby ustalić motyw sprawcy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rząd forsuje kredy 0 proc. mimo zastrzeżeń. "Nie ma przypadku"

Przedłużone do września zostaje również postępowanie ws. Grzegorza B., podejrzanego o zabójstwo swojego 6-letniego syna. Do zbrodni doszło w październiku ub. r. w mieszkaniu rodziny w Gdyni. Ojciec (starszy marynarz z Komendy Portu Wojennego Marynarki Wojennej) miał - podobnie jak komandos Formozy - podciąć dziecku gardło i zabić psa. Po wszystkim uciekł i ukrywał się przez kilkanaście dni. Jego ciało znaleziono w stawie. Przyczyną śmierci było utonięcie.

d3hzioc

"Na skroniach B. ujawniono dwie rany postrzałowe - nie były one przyczyną śmierci, mogły jednak ogłuszyć mężczyznę. Na ciele miał też płytkie, powierzchowne rany cięte, charakterystyczne dla osób, które chcą popełnić samobójstwo" - pisze trojmiasto.pl.

Z uwagi na to, że obaj podejrzani nie żyją, prowadzone wiele miesięcy postępowania najprawdopodobniej zostaną zakończone umorzeniem przez prokuraturę.

Źródło: PAP, trojmiasto.pl, WP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3hzioc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3hzioc
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj