Koniec wielkiej akcji ws. Grzegorza Borysa. Prokuratura potwierdza
W Gdyni znaleziono ciało Grzegorza Borysa. Prokuratura potwierdza, że odnalezione zwłoki należą do poszukiwanego.
06.11.2023 | aktual.: 06.11.2023 13:51
Zwłoki mężczyzny wyłowiono w poniedziałek o 10.30 przez saperów z Rozewia. Jak wcześniej ujawniali Wirtualnej Polsce śledczy znający kulisy sprawy, ciało znaleźli nurkowie wojskowi. Ubiór odpowiada opisowi Grzegorza Borysa.
Wstępnie według policji przyczyną śmierci było utonięcie. Ciało znajduje się w rozkładzie. Sekcja zwłok może wskazać przyczynę śmierci.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku potwierdziła już, że wyłowione ciało należy do poszukiwanego od kilkunastu dni Grzegorza Borysa.
Tam odnaleziono ciało Borysa
Przypomnijmy, że w piątek służby zdecydowały o zawężeniu terenu poszukiwań do 2 hektarów. Wyznaczony przez nich teren obejmował właśnie rejon zbiornika wodnego Lepusz, który znajduje się w otulinie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, po drugiej stronie osiedla, gdzie mieszkał poszukiwany 44-latek. Łączy je wiadukt nad Obwodnicą Trójmiasta prowadzący do ulic Źródła Marii i Lipowej.
Poinformowano wówczas, że służby nie wykluczają, że Grzegorz Borys nie żyje.
Początkowe działania służb w tym rejonie nie przyniosły żadnych rezultatów. Jednak po kilku dniach funkcjonariusze wrócili w to miejsce i znaleźli w zbiorniku plecak, który najprawdopodobniej należał do Grzegorza Borysa.
Przeszukiwany teren - jak twierdzili policjanci - jest trudny i niebezpieczny, obfituje w mokradła, grzęzawiska i trudno dostępne miejsca. Zbiornik był sprawdzany przez nurków wojskowych oraz strażaków-nurków ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego "Gdańsk". Wykorzystano specjalistyczny sprzęt.
Grzegorz Borys jest podejrzany o zabójstwo sześcioletniego syna. Do zbrodni doszło w piątek 20 października w bloku przy ul. Górniczej w Gdyni-Fikakowie.