Szturm na dom sąsiada. Oddał kilkadziesiąt strzałów
Pijany mężczyzna ostrzelał z broni palnej dom swojego sąsiada, w którym przebywała sześcioosobowa rodzina. Usiłował też podpalić budynek. Mężczyźnie grozi kara dożywotniego więzienia.
Do zdarzenia doszło na osiedlu domków jednorodzinnych w Jaworznie we wtorek. Celem ataku był sąsiad i jego rodzina. Strzały rozległy się wcześnie rano.
Oddano ich kilkadziesiąt, bo napastnik, który nie miał pozwolenia na broń, nie żałował kul i przeładowywał broń wiele razy. Strzelał w okna, drzwi i ściany, celował do ludzi, próbując ich wypatrzyć we wnętrzu domu.
Szturm na dom jednorodzinny w Jaworznie. Pijany sąsiad strzelał do sześcioosobowej rodziny
Napastnik usiłował też podpalić dom, rozlewając benzynę. W atakowanym budynku przebywała sześcioosobowa rodzina, która wezwała na pomoc policję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Funkcjonariusze przerwali szturm i zatrzymali 51-letniego mieszkańca Jaworzna, Jana P. Był pijany. Wygrażał sąsiadowi i groził śmiercią.
To, że ten ostrzał nie zakończył się nieszczęściem, to cud. Kule porozbijały szyby i poważnie uszkodziły elewację, ale nikomu nic się nie stało.
W chwili zatrzymania 51-letni mieszkaniec Jaworzna, w przeszłości wielokrotnie karany, miał ponad promil alkoholu w organizmie. Sąd tymczasowo aresztował mężczyznę na 3 miesiące. Za usiłowanie zabójstwa grozi kara nawet dożywotniego więzienia.
Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie będą teraz dokładnie wyjaśniali okoliczności tego zdarzenia oraz motywy działania sprawcy. Ustalą też, w jaki sposób mężczyzna wszedł w posiadanie broni palnej i amunicji.
Jak wyjaśnił prokurator Bartosz Kilian, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu, w domu znajdowały się zarówno dorosłe osoby, jak i małoletnie.- Doszło do poważnego uszkodzenia elewacji. Część pocisków spenetrowała pomieszczenia budynku. Zagrożenie dla ludzi było bardzo poważne - mówi prokurator w rozmowie z "Faktem".
Podejrzany usłyszał już zarzuty za usiłowanie zabójstwa, groźby karalne oraz brak zezwolenia na broń. Grozi mu kara nawet dożywotniego więzienia. Możliwe jednak, że wcześniej zostanie poddany obserwacji psychiatrycznej.
Źródło: "Fakt"