Makabryczne odkrycie na Dominikanie. Na łodzi było 14 szkieletów
Marynarka wojenna Dominikany odkryła u wybrzeży kraju łódź z 14 szkieletami. Na miejscu zleziono również 40 plecaków, 50 telefonów komórkowych, telefon satelitarny, GPS, 12 paczek, w których mogą znajdować się narkotyki.
W środę miejscowe media poinformowały, że marynarka wojenna Dominikany znalazła na wybrzeżu łódź z 14 ludzkimi szkieletami oraz pakunkami zawierającymi prawdopodobnie narkotyki. Łódź znajdowała się 10 mil morskich od wybrzeża, w pobliżu miasta Rio San Juan na północy kraju.
"Po znalezieniu łodzi niewiadomego pochodzenia i niewiadomej produkcji u wybrzeży Rio San Juan, odkryto na pokładzie kości 14 osób pochodzenia senegalskiego i mauretańskiego" - czytamy w komunikacie.
Przyczyna śmierci nie jest znana
Udało się ustalić pochodzenie zmarłych. Przy szczątkach znajdowały się dokumenty tożsamości. Na łodzi było również 40 plecaków, 50 telefonów komórkowych, telefon satelitarny, GPS. W jednym z plecaków było 12 paczek, w których według władz znajdują się narkotyki. Prawdopodobnie heroina lub kokaina.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bezpośrednie okoliczności i przyczyna śmierci tych osób nie jest znana. Władze podejrzewają, że łódź, porwana prądami morskimi, zboczyła z kursu. Dominikańska marynarka będzie wyjaśniać sprawę.
Źródło: TVN24