RegionalneTrójmiastoŚledztwo ws. zabójstwa Pawła Adamowicza. Dziennikarka odmawia prokuraturze

Śledztwo ws. zabójstwa Pawła Adamowicza. Dziennikarka odmawia prokuraturze

- Ze względu na tajemnicę dziennikarską odmówiłam udostępnienia prokuraturze danych mojego informatora - powiedziała Katarzyna Włodkowska. Dziennikarka "Wyborczej" była przesłuchiwana ws. swojego reportażu o mordercy prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Prokuratura wydała oświadczenie.

Katarzyna Wlodkowska była przesłuchiwana przez gdańską prokuraturę (Photo by Michal Fludra/NurPhoto via Getty Images)
Katarzyna Wlodkowska była przesłuchiwana przez gdańską prokuraturę (Photo by Michal Fludra/NurPhoto via Getty Images)
Źródło zdjęć: © NurPhoto via Getty Images | NurPhoto
Rafał Mrowicki

29.10.2021 15:35

Rok po zamachu i śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza dziennikarka Katarzyna Włodkowska opublikowała w "Dużym Formacie" reportaż. Opisała w nim relację świadka, zdaniem którego Stefan W. planował atak na prezydenta Gdańska. Prokuratura zażądała ujawnienia informatora. Doszło do tego, że sąd zwolnił Katarzynę Włodkowską z tajemnicy dziennikarskiej. W piątek odbyło się jej przesłuchanie.

Katarzyna Włodkowska nie ujawniła tajemnicy dziennikarskiej

- Ze względu na tajemnicę dziennikarską odmówiłam udostępnienia prokuraturze danych mojego informatora. Złożyłam obszerne wyjaśnienie motywujące to, dlaczego odmawiam, m.in. uzasadniając swoją decyzję pryncypiami dziennikarskimi, czyli moim obowiązkiem ochrony informatora i wyraźnym zaznaczeniu, że wiedza, jaką się ze mną podzielił, znalazła się w reportażu - powiedziała Katarzyna Włodkowska w rozmowie z trójmiejską "Wyborczą". Jej decyzja jest nieodwołalna.

Na razie nie wiadomo jeszcze jaka może być reakcja prokuratury. Pełnomocnik "Wyborczej", mec. Tomasz Ejtminowicz, spodziewa się decyzji o grzywnie, od której będą się odwoływać. - W razie uporczywego nieskładania zeznań, możliwy jest areszt. Moja klientka jest świadoma tych konsekwencji, ale uważa, że w imię pryncypialnych wartości nie może ujawnić informatora - mówi prawnik w rozmowie z WP.

Zobacz także: Czarzasty do europosła PO: nie opowiadaj bzdur!

Katarzyna Włodkowska jeszcze przed przesłuchaniem zapowiadała, że nie ujawni danych swojego informatora. W swoim reportażu z 13 stycznia 2020 roku opisała spotkanie Stefana W. z "karkami" w audi. Po kilku minutach miał wyjść z samochodu i powiedzieć, że "wie, co zrobi".

Reportaż nie stwierdza, że chodziło w tej wypowiedzi o zamach na prezydenta Gdańska. Ustalenia Katarzyny Włodkowskiej wskazały jednak, że atak był planowany, zamachowiec wiedział, co robi i przygotowywał się do zabójstwa.

Nie ujawniła tajemnicy dziennikarskiej. Oświadczenie prokuratury

Kilka godzin po przesłuchaniu oświadczenie wydała gdańska Prokuratura Okręgowa. Śledczy podkreślają, że zgodę na zwolnienie Katarzyny Włodkowskiej z tajemnicy dziennikarskiej wydały sądy obu instancji. Sąd tłumaczył to dobrem wymiaru sprawiedliwości twierdząc, że okoliczności, na temat których wiedzę ma dziennikarka, nie można ustalić na podstawie innych dowodów.

- Zgodnie z tym postanowieniem, Katarzyna Władkowska ma prawny obowiązek złożenia zeznań na okoliczności wskazane w postanowieniu sądu. Niewykonanie tego obowiązku stanowi bezpodstawne uchylenie się od zeznań - napisał prok. Mariusz Duszyński. Dodał, że śledczym nie udało się dotrzeć do osób, które według jej reportażu, mogły mieć związek z zabójstwem prezydenta Gdańska.

Prawie 3 lata od zamachu na Pawła Adamowicza

Niedługo miną 3 lata od zamachu na życie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Stefan W. zaatakował go na scenie podczas gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Po zadaniu ciosów nożem oświadczył, że siedział w więzieniu przez Platformę Obywatelską i "dlatego właśnie zginął Adamowicz". Dzień po zamachu Paweł Adamowicz zmarł w szpitalu.

Stefan W. do tej pory nie stanął przed sądem. Niedawno do prokuratury trafiła trzecia opinia biegłych, zgodnie z którą, może on odpowiadać przed wymiarem sprawiedliwości za swój czyn. Nadal nie ma jednak aktu oskarżenia dla zamachowca.

Źródło: "Gazeta Wyborcza", WP Wiadomości

Źródło artykułu:WP Wiadomości
trójmiastoKatarzyna Włodkowskastefan w.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (61)