Policja bada pamiętnik 17‑letniej Agaty z Wejherowa
Śledczy analizują pamiętnik, który pozostawiła po sobie 17-letnia Agata z Wejherowa. Liczą, że z najdą w nim materiały, które pozwolą im przybliżyć się do odpowiedzi na kluczowe dla postępowania pytania.
- Mogę jedynie powiedzieć, że 17-latka z Wejherowa prowadziła pamiętnik. Został on zabezpieczony. Obecnie jest poddawany przez śledczych analizie. Ze względu na dobro postępowania nie mogę ujawnić żadnych szczegółów – mówi Wirtualnej Polsce, prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Od komentarza uchyliła się również Komenda Wojewódzka Policji. Jakie fakty na podstawie pamiętnika mogą ustalić śledczy? W tego typu notatkach zapisuje się przecież najbardziej skrywane myśli. Takie, których nie można wyjawić nikomu z rodziny lub przyjaciół. Pamiętnik skrywa również coś więcej – kształt i krój pisma.
- Analiza pisma pozwala określić cechy osobowości, temperament oraz skłonności do kłamstwa. Są to jednak tylko poszlaki – mówi Wirtualnej Polsce Sławomir Bułka, biegły dyplomowany grafolog.
Dramat 17-letniej Ani z Wejherowa rozegrał się w lutym tego roku w parku nieopodal jednej z gdańskich plaż. Jej zwłoki leżały przykryte liśćmi, niedaleko wejścia na plażę. Uczennica zginęła od ciosów zadanych nożem w klatkę piersiową, uszkodzenie aorty oraz wątroby.
W maju śledczy przedstawili zarzuty koleżance dziewczyny. 17-letnia Wiktoria z Gdańska jest oskarżona o zabójstwo na prośbę i za zgodą pokrzywdzonej. Nastolatka nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień. Od czasu wyjścia na jaw morderstwa uczennica przebywała w szpitalu psychiatrycznym, gdzie zaatakowała inną pensjonariuszkę. Wbrew wstępnym informacjom nie użyła w tym celu żadnego niebezpiecznego narzędzia.
Nastolatka znajduje się obecnie w areszcie. Z pewnością zostanie skierowana na obserwację do szpitala psychiatrycznego. Od jej wyników zależy przyszłość dziewczyny. Nikt poza śledczymi nie wie, jakie inne tajemnice może skrywać pamiętnik.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .