RegionalneTrójmiastoKoronawirus. Afera w Gdańsku. Odwołany dyrektor szpitala zabrał głos

Koronawirus. Afera w Gdańsku. Odwołany dyrektor szpitala zabrał głos

Koronawirus w Polsce. Odwołano dyrektora szpitala jednoimiennego Marynarki Wojennej w Gdańsku. Miał odmówić przyjęcia zakażonych pacjentów z DPS-u. On sam zaprzeczył oskarżeniom i wydał oświadczenie.

Koronawirus. Afera w Gdańsku. Odwołany dyrektor szpitala zabrał głos
Źródło zdjęć: © PAP
Katarzyna Bogdańska

18.04.2020 | aktual.: 19.04.2020 10:54

Koronawirus w Polsce. W bardzo trudnej sytuacji są ośrodki opieki i hospicja. Największym ogniskiem koronawirusa w Gdańsku jest Dom Pomocy Społecznej na ul. Polanki. Podjęto decyzję o ewakuacji placówki. Podopieczni mieli trafić do szpitala Marynarki Wojennej, który w marcu został przekształcony na jednoimienny. Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz powiedziała w sobotę, że 7. Szpital MW w Gdańsku odmówił przyjęcia osób z DPS.

W sprawę osobiście zaangażował się minister sprawiedliwości. - Jako prokurator generalny podjąłem decyzję o uruchomieniu postępowania mającego zbadać, czy nie doszło do rażącego naruszenia procedur związanych z gwarantowaniem bezpieczeństwa dla zdrowia i życia w niektórych Domach Pomocy Społecznej - poinformował Zbigniew Ziobro.

Koronawirus. Gdańsk. Dyrektor zaprzecza

Komendant 7. Szpitala Marynarki Wojennej Dariusz Juszczak zaprzecza jednak tym doniesieniom. Przesłał PAP oświadczenie w tej sprawie. Twierdzi, że nie odmówił pomocy osobom zakażonym i wymagających hospitalizacji. "W piątek (17 kwietnia - PAP) wieczorem rozmawiałem osobiście z dyrektor Domu Pomocy Społecznej Polanki. Żaden podopieczny nie gorączkował, nie kaszlał i nie miał duszności. Pani dyrektor potwierdziła, że nic szczególnego się z podopiecznymi nie dzieje" - pisze komendant.

Juszczak przekonuje, że w tej sytuacji wystarczy izolacja, a "DPS jest do tego doskonale przystosowany - ma pojedyncze pokoje z węzłami sanitarnymi".

Dodał ponadto, że chorzy w tej sytuacji potrzebowali opieki DPS, a nie szpitalnej, gdzie byliby narażeni na inne dodatkowe zakażenia. Przekonuje także, że oferował "natychmiastową pomoc w przypadku konieczności hospitalizacji".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także
Komentarze (399)