Gdańszczanie pomogą syryjskim imigrantom w Jordanii. Chcą wybudować nową szkołę dla dzieci

• Gdańszczanie chcą zbudować szkołę dla syryjskich imigrantów w Jordanii
• Kwiatkowski: chcemy zakupić bardziej stabilny namiot
• Łączny koszt budowy szkoły to ok. siedem tys. euro

Obraz
Źródło zdjęć: © Towarzystwo Pomocy św. Brata Alberta | Dominik Kwiatkowski
Tomasz Gdaniec

- W Jordanii znajdują się obozy oficjalne jak np. Al Zatari. W każdym z nich przebywa ponad 100 osób. Są też nieoficjalne, które odwiedzaliśmy. Obozy oficjalne są lepiej zorganizowane, ponieważ objęto je pomocą międzynarodową. Obozy nieoficjalne są stawiane przez grupy rodzin - na jeden przypada ok. 40 rodzin. Najczęściej stawiane są na przedmieściach miast bądź w szczerym polu, są to poszarpane namioty szyte ręcznie, do tego brakuje sanitariatów - mówi Wirtualnej Polsce Dominik Kwiatkowski z gdańskiego koła Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta.

Jak zaznaczają członkowie towarzystwa, pomysł, by pomóc tamtejszym imigrantom pojawił się podczas wizyty w jedynym z dzikich obozów. W pewnym momencie pojawiła się informacja, że namiot służący za ''szkołę'' został zerwany i zniszczony przez wichurę. Od tego czasu dzieci nie mają gdzie się uczyć. Podczas rozmowy z Jordańczykami okazało się, że koszt budowy szkoły szacuje się na siedem tys. euro. - Chcemy zakupić bardziej stabilny namiot, być może ''blaszak'', który opierałby się warunkom atmosferycznym. Szkoła będzie wyposażona w pomoce dydaktyczne, tablice i krzesełka - podkreśla Kwiatkowski.

Członkowie gdańskiego koła pojechali do Jordanii w ramach projektu ''Poznać i zrozumieć'', finansowanego z grantu Fundacji Batorego. Celem programu jest wsparcie organizacji, które w przyszłości będą pomagać imigrantom.

Jak obecnie wygląda sytuacja w Jordanii? W tym sześciomilionowym kraju przebywają dwa miliony uchodźców, głównie z Syrii. Do tego trzeba doliczyć mniejszość palestyńską oraz irakijską. W sumie obcokrajowców jest więcej niż rdzennych Jordańczyków. Wszyscy przebywają albo w obozach oficjalnych, gdzie dociera pomoc międzynarodowa, albo nielegalnych, powstających samorzutnie. Tam trafiają tylko szczepionki dla dzieci.

- Pomóc można, przekazując środki bezpośrednio na konto naszej Fundacji "Społecznie Bezpieczni" - numer konta: 16 1020 1811 0000 0402 0172 2032 - wpisując w treści przelewu "Szkoła w Jordanii" - kończy Kwiatkowski .

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie

MSWiA: ruch na granicy wróci, dopiero gdy będzie w pełni bezpieczny
MSWiA: ruch na granicy wróci, dopiero gdy będzie w pełni bezpieczny
Resort szykuje zmiany? W planach nowa funkcja alertów RCB
Resort szykuje zmiany? W planach nowa funkcja alertów RCB
10 listopada dniem wolnym. Kto skorzysta z decyzji Tuska?
10 listopada dniem wolnym. Kto skorzysta z decyzji Tuska?
Syreny alarmowe w Warszawie. Wojewoda: "Jest to niezbędne"
Syreny alarmowe w Warszawie. Wojewoda: "Jest to niezbędne"
Robert Redford nie żyje. Miał 89 lat
Robert Redford nie żyje. Miał 89 lat
"Byłoby znacznie łatwiej". Przydacz odpowiada Sikorskiemu
"Byłoby znacznie łatwiej". Przydacz odpowiada Sikorskiemu
Samolot wypadł z pasa w Nigerii. Piloci pod wpływem alkoholu
Samolot wypadł z pasa w Nigerii. Piloci pod wpływem alkoholu
Deklaracja Tuska. Polska kupuje łodzie podwodne
Deklaracja Tuska. Polska kupuje łodzie podwodne
Zatrzymanie i doprowadzenie Ziobry na przesłuchanie. Decyzja sądu
Zatrzymanie i doprowadzenie Ziobry na przesłuchanie. Decyzja sądu
Polska rakieta zniszczyła dom? Właściciel komentuje dla WP: "Będę się domagał"
Polska rakieta zniszczyła dom? Właściciel komentuje dla WP: "Będę się domagał"
Białoruś potwierdza: System rakietowy Oriesznik był w użyciu
Białoruś potwierdza: System rakietowy Oriesznik był w użyciu
Izraelskie hordy ruszają na Gazę. Trzy dywizje i 60 tys. rezerwistów
Izraelskie hordy ruszają na Gazę. Trzy dywizje i 60 tys. rezerwistów