Gdańsk: dziś zostanie wystawiona trumna z ciałem Pawła Adamowicza w ECS
Gdańsk: W Europejskim Centrum Solidarności (ECS) zostanie wystawiona trumna z ciałem tragicznie zmarłego Pawła Adamowicza. Prezydenta będzie można pożegnać w czwartek od godz.17.
17.01.2019 | aktual.: 17.01.2019 14:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Gdańsk: W Europejskim Centrum Solidarności zostanie wystawiona trumna z ciałem Pawła Adamowicza ###
Trumna z ciałem tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza zostanie wystawiona w budynku ECS w czwartek o godz. 17. Mieszkańcy będą mogli w ten sposób pożegnać włodarza miasta przez 24 godziny (do piątku, godz. 17). Wejście główne od strony ul. Doki 1.
W ECS dwuosobowe warty honorowe pełnić będą przedstawiciele ZHP, ZHR, Straży Miejskiej, Straży Pożarnej i wojska. W piątek trumna zostanie przeniesiona do miejsca pochówku – Bazyliki Mariackiej w Gdańsku.
- Zgodnie z wielowiekową tradycją panującą w Gdańsku oraz przychylając się do prośby rodziny, a także do inicjatywy metropolity gdańskiego, a także do wielu głosów docierających do nas w tych dniach Pan Prezydent Paweł Adamowicz zostanie pochowany w Bazylice Mariackiej - poinformował ks. prałat Ireneusz Bradtke proboszcz Bazyliki Mariackiej.
Msza święta pogrzebowa pod przewodnictwem metropolity gdańskiego abp. Sławoja Leszka Głódzia rozpocznie się o godz. 12 w sobotę, 19 stycznia.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zaatakowany przez nożownika podczas finału WOŚP
Paweł Adamowicz zmarł w szpitalu w poniedziałek (14 stycznia) po południu.Trafił tam w niedzielę wieczorem, po tym jak podczas 27. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy został kilkukrotnie raniony nożem na scenie. Po kilkunastominutowej reanimacji został przewieziony do szpitalu klinicznego Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. W poniedziałek, przed godz. 15, lekarze oficjalnie potwierdzili, że Paweł Adamowicz zmarł.
Napastnik został zatrzymany. 27-latek usłyszał zarzut zabójstwa. - Podejrzany nie przyznawał się do usiłowania zabójstwa i nie przyznaje się teraz do zmienionego zarzutu zabójstwa. Jego motywy są w tej chwili ustalone - mówi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, Grażyna Wawryniuk.
Mężczyzna już wcześniej miał problemy z prawem. Został skazany na 5,5 roku więzienia m.in. za cztery napady na placówki bankowe w Gdańsku. Wyszedł na wolność pod koniec grudnia 2018 r.