Fałszywe oświadczenia majątkowe. Wyrok dla byłej radnej PiS z Gdańska
Była już gdańska radna PiS składała fałszywe oświadczenia majątkowe - tak stwierdził sąd w Gdańsku. Joanna C. została prawomocnie skazana na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz na karę grzywny. W kwietniu złożyła mandat, by nie musieć przedstawić oświadczenia majątkowego. W Gdańsku słynęła z walki z edukacją seksualną i in vitro.
Była gdańska radna Prawa i Sprawiedliwości Joanna C. została prawomocnie skazana za składnie fałszywych oświadczeń majątkowych. O wyroku gdańskiego sądu poinformował portal Trójmiasto.pl.
Długi byłej radnej PiS
O jej problemach z oświadczeniami majątkowymi pisała wcześniej "Gazeta Wyborcza Trójmiasto". Ówczesna radna PiS zataiła w oświadczeniach majątkowych informacje o długach - m.in. zaległościach czynszowych wobec spółdzielni mieszkaniowej. Okazało się, że ukrywa więcej.
W 2019 zaczęła składać korekty do oświadczeń majątkowych. W pierwszej korekcie przyznała się do 86 tys. zł zadłużenia za czynsz i najem u pięciu wierzycieli. W drugiej korekcie oświadczenia napisała, że jej dług wobec spółki Gildia Gdańska wynosi ponad 175 tys. zł, choć w pierwszej korekcie napisała, że wynosi on ponad 17 tys., a wcześniej 0 zł.
Zobacz także: To może być kolejny cel Putina. Ekspert wskazuje państwa
W oświadczeniu majątkowym za rok 2020 napisała, że rodzinny warsztat samochodowy zaczął przynosić spore zyski. To 619 tys. zł, czyli ośmiokrotnie więcej niż wykazała w poprzednim orku. Pojawił się również dług wobec Urzędu Skarbowego za podatek VAT.
W maju do sądu trafił akt oskarżenia dla Joanny C. Zawiadomienie do prokuratury złożyli Młodzi Demokraci. Kilka dni wcześniej zrezygnowała ona z mandatu miejskiej radnej w dniu kwietniowej sesji Rady Miasta. Szefowi klubu PiS Kazimierzowi Koralewskiemu tłumaczyła to oficjalnie pracą w szpitalu covidowym, jednak niedługo później okazało się, że zrobiła to, by nie musieć składać nowego oświadczenia majątkowego - termin upływał z końcem kwietnia.
Katechetka walcząca z edukacją seksualną
Joanna C. do Rady Miasta Gdańska trafiła w 2018 z listy klubu PiS. Miała 543 głosy. Zawodowo pracowała jako katechetka. W pracy radnej zajmowała się sprawami komunalnymi, jednak najwięcej uwagi poświęcała tematom światopoglądowym.
Atakowała miejski program in vitro oraz dobrowolne zajęcia z edukacji seksualnej. Wspierała protesty przeciwko tym zajęciom. Na sesjach Rady Miasta prezentowała homofobiczne wypowiedzi. Jako jedyna w klubie PiS głosowała przeciw ws. szczepień przeciwko HPV.
W 2019 roku bezskutecznie kandydowała do Sejmu z listy PiS. Po prawomocnym wyroku nie będzie mogła już kandydować w wyborach.
Źródło: Trójmiasto.pl, WP Wiadomości