Trump rzucił koło ratunkowe giełdzie w Moskwie. Potężny wzrost
Moskiewska giełda zareagowała na rozmowę Władimira Putina z Donaldem Trumpem potężnym wzrostem. Indeks zamknął dzień na ponad 5 proc. na plusie.
5,32 proc. dokładnie taki wzrost odnotowała giełda w Moskwie. To efekt rozmowy telefonicznej między Donaldem Trumpem a Władimirem Putinem.
"Trump ratuje Kreml znad krawędzi ekonomicznej katastrofy" - napisał fiński analityk Pekka Kallioniemi.
Ukraina jednym z tematów rozmowy
Rozmowa dotyczyła m.in. wojny w Ukrainie, sytuacji na Bliskim Wschodzie i rozwoju sztucznej inteligencji (AI). Według Trumpa obaj przywódcy zgodzili się, że chcą powstrzymać śmierć żołnierzy rosyjskich i ukraińskich w wojnie w Ukrainie. Uzgodnili też natychmiastowe rozpoczęcie negocjacji pokojowych, które będą prowadzone przez odpowiednie zespoły.
Trump niezwłocznie zadzwonił do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, aby poinformować go o efektach rozmowy z Putinem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekspert o Putinie: Myśli, że ma jedną przewagę nad Trumpem
"Właśnie odbyłem długą i bardzo produktywną rozmowę telefoniczną z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Rozmawialiśmy o Ukrainie, Bliskim Wschodzie, energii, sztucznej inteligencji, potędze dolara i różnych innych tematach" - napisał Trump na portalu społecznościowym Truth Social.
"Obaj rozważaliśmy o wielkiej historii naszych narodów i fakcie, że tak skutecznie walczyliśmy razem w II wojnie światowej. Pamiętamy, że Rosja straciła dziesiątki milionów ludzi i my podobnie straciliśmy tak wielu!" - relacjonował amerykański prezydent.
Jak przekazał Trumpa, obaj przywódcy rozmawiali o "mocnych stronach naszych narodów i o wielkich korzyściach, jakie pewnego dnia odniesiemy ze współpracy".
"Ale najpierw, jak obaj zgodziliśmy się, chcemy powstrzymać śmierć milionów ludzi w wojnie Rosji z Ukrainą. Prezydent Putin mówił nawet o bardzo mocnym motto mojej kampanii: 'ZDROWY ROZSĄDEK'. Obaj bardzo mocno w to wierzymy" - napisał Trump.
Amerykańskie prezydent przyznał, że zgodził się z Putinem na ścisłą współpracę, w tym na wzajemne "odwiedzanie swoich narodów".
"Zgodziliśmy się również, że nasze zespoły natychmiast rozpoczną negocjacje i zaczniemy od zadzwonienia do prezydenta Ukrainy Zełenskiego, aby poinformować go o rozmowie, co zrobię właśnie teraz" - stwierdził.
"Poprosiłem sekretarza stanu Marca Rubio, dyrektora CIA Johna Ratcliffe'a, doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego Michaela Waltza oraz ambasadora i specjalnego wysłannika Steve'a Witkoffa o poprowadzenie negocjacji, które, jak sądzę, zakończą się sukcesem" - oświadczył Trump.