Tragiczny bilans sezonu grypowego. Wirus nie odpuszcza
Od początku października do połowy lutego z powodu grypy lub powikłań pogrypowych zmarło już 48 osób - podaje Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego. Według statystyk, to więcej niż w całym poprzednim sezonie zachorowań.
Lekarze zapowiadają, że to nie koniec sezonu grypowego. Tylko w ostatnim tygodniu z objawami grypy do lekarzy w kraju zgłosiło się ponad 250 tysięcy pacjentów. Najgorzej jest w Wielkopolsce, gdzie zanotowano 40 tys. przypadków zachorowań.
Według ekspertów, szczyt sezonu grypowego nadejdzie w ciągu najbliższych dwóch tygodni. W samym 2019 roku z powodu grypy do szpitali trafiło ponad 4,5 tys. osób.
O ile sama grypa, poza podwyższoną temperaturą ciała, kaszlem czy bólami mięśni, nie niesie poważnego zagrożenia dla zdrowia, o tyle jej powikłania mogą być bardzo niebezpieczne. Należą do nich m.in. zapalenie oskrzeli i płuc, zapalenie mięśnia sercowego, a nawet niewydolność oddechowa. Narażeni na nie są zwłaszcza seniorzy, dzieci, kobiety w ciąży oraz osoby z osłabioną odpornością.
Zobacz także: Macierewicz o mowie nienawiści na pogrzebie Jana Olszewskiego
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
