Poruszający wpis ze szpitala. "Zostaną złożone przy grobie Kamilka"
Katowickie Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka im. św. Jana Pawła II wydało oświadczenie w sprawie zmarłego 8-letniego Kamilka z Częstochowy. Chodzi o pocztówki, maskotki i zabawki, które ludzie wysyłali chłopczykowi, gdy przebywał w placówce.
8-letni Kamilek trafił do katowickiego szpitala 3 kwietnia po tym, jak bestialsko skatował go 27-letni ojczym Dawid B. Lekarze ponad miesiąc walczyli o jego życie. Niestety, w poniedziałek chłopczyk zmarł.
Jego pogrzeb odbędzie się w sobotę na cmentarzu Kule w Częstochowie.
8-letni Kamilek nie żyje. Szpital dziękuje za "wzruszające gesty"
W związku z uroczystością pogrzebową Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka wydało w środę oświadczenie w sprawie losu maskotek i pocztówek, które ludzie nadsyłali do szpitala w ciągu ostatniego miesiąca, poruszeni historią skatowanego Kamilka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"To wyjątkowo perfidne". Budka ostro o wpisie Ziobry po śmierci Kamilka
"Przez cały czas pobytu Kamilka w naszym szpitalu wysyłali Państwo do chłopczyka pocztówki, maskotki i zabawki. Niektórzy z Was ofiarowali Kamilkowi bardzo osobiste pamiątki, medaliki i różańce. To były bardzo wzruszające gesty, pełne empatii i miłości do tego biednego dziecka. Bardzo za to dziękujemy" - czytamy we wpisie szpitala na Facebooku.
"Wszystkie te zabawki, maskotki i kartki z życzeniami należą do Kamilka. Dlatego zdecydowaliśmy, że zostaną złożone przy grobie chłopczyka po uroczystości pogrzebowej. Natomiast piękny różaniec z Medjugorie, przekazany przez jedną z pań, zostanie umieszczony w naszej niezwykłej Kaplicy Aniołów Stróżów" - napisano w oświadczeniu.
Źródło: Facebook
Czytaj również: Śmierć Kamilka z Częstochowy. Lekarz chłopca zamieścił wpis