Tomasz Piątek składa zażalenie do sądu. Na umorzenie śledztwa ws. Antoniego Macierewicza.
Tomasz Piątek, który złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego ministra obrony Antoniego Macierewicza złożył zażalenie do sądu. Chodzi o umorzenie przez Wydział ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie śledztwa ws. przekroczenia uprawnień przez byłego szefa MON.
30.05.2019 14:55
- Mój pełnomocnik i ja fundamentalnie nie zgadzamy się z decyzją prokuratury. W naszej ocenie prokuratura zrobiła wszystko, co mogła, by nie przesłuchać Antoniego Macierewicza i nie wyjaśnić przez to sprawy do końca. Zlekceważyła ujawnione okoliczności, mogące świadczyć o niedopełnieniu obowiązków przez Ministerstwo Obrony Narodowej, gdy jego szefem był Antoni Macierewicz - powiedział portalowi press.pl Tomasz Piątek.
Zobacz także: Przełom ws. Macierewicza. Prokuratura umorzyła śledztwo
O co chodzi? W 2017 roku Tomasz Piątek wydał książkę "Macierewicz i jego tajemnice". Macierewicz, jeszcze jako minister obrony, zgłosił do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Piątka. Zarzucał mu m.in. o "stosowanie przemocy i groźby wobec funkcjonariusza publicznego w celu podjęcia lub zaniechania czynności służbowych" i "publiczne znieważanie i poniżanie konstytucyjnego organu RP".
Prokuratura, w marcu 2018 roku, odmówiła wszczęcia dochodzenia w tej sprawie.
Wówczas zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego już szefa MON złożył Tomasz Piątek. Zarzucił Macierewiczowi przekroczenie uprawnień przez zarzucenie mu czynów, których nie popełnił.
W sierpniu 2018 roku prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa, uzasadniając, że działania Macierewicza nie były zabronione. Piątek złożył do sądu zażalenie na tę decyzję. Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy przychylił się do jego wniosku i nakazał prokuraturze zająć się sprawą.
10 maja Wydział ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej śledztwo jednak umorzył. - Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w świetle art. 231 kk i art. 234 kk, wykazała, iż nie doszło do realizacji znamion czynów zabronionych wskazanych w zawiadomieniu o przestępstwie - tłumaczył tę decyzje w rozmowie z portalem press.pl rzecznik prokuratury Łukasz Łapczyński.
Źródło: press.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl