Trwa ładowanie...
d1g9odf
"To żenujące". Gen. Różański o ruchu Błaszczaka

"To żenujące". Gen. Różański o ruchu Błaszczaka

Polski rząd utrzymuje, że niemieckie Patrioty powinny trafić do Ukrainy zamiast do Polski. W programie "Newsroom WP" gen. Mirosław Różański jednoznacznie ocenił ministra obrony narodowej i przypomniał jego zmianę zdania. - Minister Błaszczak zareagował optymistycznie, a w 48 godzin diametralnie zmienił zdanie. Sekwencja wypowiedzi ministra nie jest zaskakująca, ma podłoże czysto polityczne. Jeżeli weźmiemy pod uwagę uzasadnienia, m.in. porównanie Patriotów do HIMARSÓW, to jest to dla mnie żenujące. To wskazuje, że pan minister Błaszczak ma niewielką wiedzę merytoryczną lub nie korzysta z pomocy tych, którzy mogliby taką sytuację mu przedstawić. Jeżeli nie chcemy decydować się na to, aby te Patrioty stacjonowały na terenie Polski, tylko wysłać je na teren Ukrainy, to ich użycie byłoby możliwe za kilka miesięcy. Pytanie, czy dbamy o bezpieczeństwo Polski i Polaków? Absolutnie nie. Tymi decyzjami wprowadzamy w zakłopotanie naszych partnerów w NATO. Pamiętajmy, że jeżeli wyrzutnie Patriot są wpięte w system, to jest i sprawny i funkcjonalny i zapewnia nasze bezpieczeństwo. Jeżeli pan minister Błaszczak nie rozumie tego z wojskowego punktu widzenia, to jego misja jako ministra obrony narodowej jest niestety pomyłką - ocenił gen. Mirosław Różański. - Pan minister Błaszczak przyzwyczaja nas do tego, że jego deklaracje o charakterze patetycznym nie zawsze są merytoryczne. Ta oferta niemiecka zyskała akceptację, a nawet uznanie sekretarza generalnego NATO i sekretarza obrony USA, a postawa pana ministra jest w sprzeczności z tymi deklaracjami. Konsekwentnie tracimy wiarygodność jako partner w Sojuszu. To zaczęło się za czasów Macierewicza - dodał gen. Różański. Jak takie decyzje MON wpływają na morale żołnierzy? - Myślę, że wszyscy jesteśmy zgodni co do tego, że mamy bardzo dobrych żołnierzy. Kiedy zabiera im się możliwość czucia się bezpiecznymi, bo ten pobyt Patriotów niemieckich na terenie Polski, nawet z żołnierzami niemieckimi, byłby okazją do wspólnego wykonywania zadań. To byłaby bezcenna lekcja. Dziś korzystamy już z takiej pomocy jeżeli chodzi o baterie amerykańskie na terenie naszego kraju - dodał. - Porównuję ten pomysł do tego, kiedy prezes Kaczyński ogłosił w Kijowie pomysł misji pokojowej NATO, co w warunkach wojennych jest trudne do wyobrażenia - ocenił doradca Polski 2050 i prezes Fundacji Stratpoints. Jego zdaniem Jarosław Kaczyński i Mariusz Błaszczak nie rozumieją NATO, a uruchomienie Patriotów w Ukrainie mogłoby zająć kilka miesięcy.

d1g9odf
d1g9odf
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj