To zabolało Rosjan. Zacharowa żali się na Zachód
Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow miał złożyć wizytę w Serbii. Podróż jednak odwołano, bo kilka europejskich krajów nie zgodziło się na jego przelot nad swoim terytorium. Fakt ten skomentowała rzeczniczka rosyjskiego MSZ. Utrudnianie podróży Maria Zacharowa nazwała "niezdarnymi, jaskiniowymi metodami". Podważała też skuteczność zachodnich sankcji.
Swój komentarz w tej sprawie, który zacytowała rosyjska agencja RIA Novosti, Zacharowa umieściła w serwisie Telegram.
Rzeczniczka oceniła, że próby izolowania Rosji na arenie międzynarodowej są "śmieszne" i "z góry skazane na niepowodzenie". Wskazała, że w ostatnim czasie Ławrow odbył podróż m.in. na Bliski Wschód oraz do krajów azjatyckich. Nie wskazała jednak, o jakie konkretnie państwa chodzi.
- Z kolei jeżeli chodzi o kontakty z najbliższymi sąsiadami, to Rosja ma je przez całą dobę - dodała. Według Zacharowej sankcje nakładane na Rosję nie działają, a deklarowana w tej sprawie solidarność wielu państw "kruszy się na naszych oczach".
Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Zobacz też: Ukraina dostała już myśliwce MiG-29? Gen. Skrzypczak zaskoczył
Ławrow nie poleci do Serbii
Zaplanowana na poniedziałek wizyta rosyjskiego dyplomaty w Belgradzie od początku stała pod znakiem zapytania. Nazwisko prokremlowskiego polityka znajduje się bowiem na liście osób objętymi unijnymi sankcjami. Ławrow nie może podróżować do państw UE, a wszystkie rosyjskie samoloty cywilne i rządowe nie mogą naruszać przestrzeni powietrznej krajów członkowskich.
Serbski dziennik "Veczernje novosti" podał w niedzielę, że trzy sąsiednie kraje: Macedonia Północna, Bułgaria i Czarnogóra zabroniły przelotu nad swym terytorium rosyjskiego samolotu rządowego.
Wieczorem tego samego dnia wizyta oficjalnie została odwołana. Według zapowiedzi, Ławrow miał się spotkać z prezydentem Serbii Aleksandarem Vucziciem. Pod koniec maja Vuczić poinformował, że uzgodnił z prezydentem Rosji trzyletni kontrakt na dostawy gazu z Rosji.
Przeczytaj też: Ukraina uruchomi specjalny system. Zełenski o "księdze katów"
Źródło: RIA Novosti
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski