To się wydarzyło, gdy spałeś. Ważne wiadomości w piątek rano

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Śledź też wydarzenia w Ukrainie w naszej RELACJI NA ŻYWO

• Południowokoreańskie Ministerstwo ds. Zjednoczenia postanowiło oficjalnie zaprezentować 450-stronicowy raport oparty na zeznaniach ponad 500 Koreańczyków z Północy, którym udało się opuścić ojczyznę - informuje Yonhap News Agency. Treść dokumentu ujawnia makabryczne działania Pjongjangu względem obywateli. Z relacji mieszkańców Korei Północnej wynika, że reżim dokonuje m.in. zakrojonych na szeroką skalę egzekucji - karę śmierci wymierzano za oglądanie i rozpowszechnianie południowokoreańskich filmów, a także aktywność religijną. W kraju organizowane są publiczne egzekucje, a wyroki śmierci wykonywane są nawet na osobach niepełnoletnich i kobietach w ciąży. Autorzy dokumentu opisują m.in. przypadek ciężarnej straconej publicznie w 2017 roku za rozpowszechnianie nagrania, na którym tańczyła wyciągając palec w stronę portretu Kim Ir Sena (dziadka Kim Dzong Una - przyp. red.).

• Rząd w Ankarze jednogłośnie ratyfikował przystąpienie Finlandii do NATO - "za" głosowało 276 obecnych posłów - informuje agencja Anadolu. Turcja blokowała przystąpienie kraju do Sojuszu od maja ubiegłego roku. - Chcę podziękować każdemu z osobna za zaufanie i wsparcie. Finlandia będzie mocnym i kompetentnym sojusznikiem, zaangażowanym w bezpieczeństwo Sojuszu - oświadczył fiński prezydent Sauli Niinisto. - Oczekujemy, że Szwecja stanie się członkiem NATO tak szybko, jak to możliwe - dodał.

• W Damaszku doszło do co najmniej trzech eksplozji - informuje Reuters. Media państwowe w Syrii przekazały, że "obrona powietrzna konfrontuje się z 'izraelską agresją' nad stolicą". - Syryjska obrona powietrzna przechwyciła niektóre pociski, kilka z nich zestrzelono - przekazało anonimowe źródło, na które powołuje się Reuters. Według informatora agencji wskutek ataków doszło do "pewnych strat materialnych". Nie wiadomo, czy ktoś zginął lub został ranny.

• - Tajwan zachował spokój w obliczu celowego zwiększania napięć przez Chiny - oświadczyła prezydent Tsai Ing-wen podczas swojej wizyty w Nowym Jorku. Przywódczyni udała się w tym tygodniu w podróż do Gwatemali i Belize, z przystankami w Los Angeles i Nowym Jorku. Jej postój w USA rozsierdził Pekin. Chińskie władze stwierdziły, że jest to "prowokacja" ze strony Tajpej.

• Przegłosowano postawienie w stan oskarżenia Donalda Trumpa - informuje CNN. Były amerykański przywódca może usłyszeć zarzuty w związku z pieniędzmi, które miał zapłacić aktorce porno Stromy Daniels za milczenie ws. ich domniemanych kontaktów seksualnych. - To są prześladowania polityczne i ingerencja w wybory na najwyższym poziomie w historii - stwierdził. - Wierzę, że to polowanie na czarownice obróci się przeciwko Joe Bidenowi. Naród amerykański dokładnie zdaje sobie sprawę z tego, co robią tutaj radykalni lewicowi demokraci - dodał. Pierwszy raz w historii USA zarzuty karne może usłyszeć były prezydent.

• - Sztab Generalny Sił Zbrojnych FR nie przewiduje drugiej fali mobilizacji, ochotników jest pod dostatkiem, także tych, którzy zostali już powołani do realizacji zadań operacji specjalnej (tak w Rosji nazywa się wojnę w Ukrainie - przyp. red.) - poinformował szef Głównego Zarządu Organizacyjno-Mobilizacyjnego Sztabu Generalnego cytowany przez kremlowską agencję informacyjną TASS. Władimir Cimlanski zaznaczył, że dotychczas do biur rekrutacyjnych rzekomo zgłosiło się ponad 700 tysięcy ochotników. Od momentu rozpoczęcia brutalnej rosyjskiej inwazji w Ukrainie Moskwa straciła już ponad 170 tys. żołnierzy.