Trwa ładowanie...

"To nie ma znaczenia". Dlaczego doszło do katastrofy?

W przypadku przygotowania lotu Tu-154 i podczas niego złamano tyle przepisów, że starczyłoby na kilka katastrof - wylicza Tomasz Hypki, ekspert lotniczy.

"To nie ma znaczenia". Dlaczego doszło do katastrofy?Źródło: AFP, fot: Natalia Kolesnikova
d2jx7x5
d2jx7x5

Przyczyny katastrofy nie leżą w ostatniej fazie lotu TU-154, a gdzie indziej. Dlatego to czy generał Błasik był w kokpicie czy nie i to kto odczytywał który wysokościomierz nie miało znaczenia.

Koncentrowanie się na ostatniej fazie lotu jest nieporozumieniem, bo on w ogóle nie powinien był się odbyć. Członkowie załogi (3 z 4) nie mieli odpowiednich uprawnień, żeby tym samolotem lecieć, sam samolot nie przeszedł wszystkich przeglądów. Jeżeli wypadek spowoduje kierowca bez prawa jazdy, samochodem bez badań technicznych, to nie ma sensu dyskutować co się kiedy stało. Jeśli ktoś wjedzie na skrzyżowanie na czerwonym świetle, czy ma sens dyskusja o tym czy widział prędkościomierz? Liczy się to, że zostały złamane przepisy, a w przypadku przygotowania tego lotu i podczas niego złamano tyle przepisów, że starczyłoby na kilka katastrof. Badanie ostatniej fazy jest tylko odwracaniem uwagi od rzeczywistych przyczyn i jest to w interesie tych wszystkich ludzi, którym prokuratura może postawić zarzuty.

O wiele ważniejsze jest odnalezienie przyczyn, dlaczego tak fatalny był poziom szkolenia w polskich siłach powietrznych, dlaczego ten lot (a także poprzednie) był tak fatalnie zorganizowany, dlaczego panował taki bałagan. Odpowiedź na te pytania pomoże naprawić sytuację. Przecież to nie była pierwsza katastrofa w siłach powietrznych, a kolejna, która nie powinna była się wydarzyć.

Polecamy wydanie internetowe Fakt.pl:

d2jx7x5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2jx7x5
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj