To nie koniec podtopień na Podkarpaciu. IMGW ostrzega przed kolejnymi nawałnicami
Po gwałtownych ulewach i przejściu fali wezbraniowej na Podkarpaciu woda odsłoniła potężne zniszczenia. Żywioł zniszczył drogi, mosty, domy, budynki gospodarcze, ewakuowano 400 osób. To nie koniec problemów. IMGW zapowiada kolejne nawałnice.
27.06.2020 | aktual.: 27.06.2020 18:46
- Mam nadzieję, że sytuacja będzie się stabilizowała w najbliższych dniach, ale wszystko zależy od pogody. Na popołudnie i wieczór przewidywane są duże opady w wielu miejscach Podkarpacia. W zależności od tego, jak one będą się kumulowały, zdaniem specjalistów może to doprowadzić znowu do podtopień - powiedział dziennikarzom premier Mateusz Morawiecki. W sobotę premier odwiedził podkarpackie miejscowości, których mieszkańcy ucierpieli po przejściu nawałnic.
"Sytuacja na Podkarpaciu jest trudna, a momentami dramatyczna, jak w przypadku utraty wozu przez strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej Jawornik. Zdecydowałem o pilnym przekazaniu do Jawornika nowego wozu z puli 500 wozów zaplanowanych przez rząd w ramach modernizacji jednostek OSP w całej Polsce. Dziękuję dzielnym strażakom za ofiarną akcję ratunkową. Nie damy się żywiołowi" - dodał szef rządu.
Prognozy pogody są niekorzystne. "W najbliższych dniach należy spodziewać się dalszych wzrostów stanów wód, zwłaszcza w rejonach wystąpienia opadów. Obserwowany będzie również spływ wód opadowych z górnych części zlewni i dalsze przemieszczanie się fali wezbraniowej w środkowych i dolnych odcinkach rzek. Będzie to skutkować podniesieniem się poziomu wody, a nawet podtopieniami" - podał IMGW w sobotnim raporcie meteorologicznym.
Na Podkarpaciu prognozowane są burze z gradem. Przewiduje się wystąpienie burz z opadami deszczu wynoszącymi miejscami od 25 mm do 50 mm, a lokalnie do 60 mm, oraz porywy wiatru do 90 km/h. Miejscami może też spaść grad. IMGW ostrzega, że nawałnice mogą ponownie spowodować wezbrania wód w rzekach i potokach.
Podtopienia na Podkarpaciu. Potok zerwał asfalt z drogi
Po piątkowych nawałnicach trwa szacowanie strat w powiatach: rzeszowskim, łańcuckim, przeworskim i w przemyskim. W Handzlówce w gminie Łańcut fala na rzece Sawa zerwała most. Według relacji jednego ze strażaków woda płynęła z taką siłą, że porywała z podwórek pługi i przestawiała je o kilkaset metrów dalej. We wsi Tarnawka niedaleko Łańcuta lokalny potok wezbrał z taką siłą, że woda zerwała asfalt z wyremontowanej niedawno drogi.
Obecnie na terenach dotkniętych przez żywioł trwa sprzątanie, przy którym pomaga 200 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. Dodatkowych 100 wojskowych może zostać powołanych do akcji. Na naprawę zniszczonych domostw, dróg i mostów rząd przekaże 4 mln zł.
Z kolei podkarpacki sanepid ostrzega przed zanieczyszczeniem ujęć wody na terenach dotkniętych nawałnicami. - W brudnej wodzie aż roi się od chorobotwórczych drobnoustrojów, zanieczyszczeń biologicznych, chemicznych, mogą to być również substancje toksyczne, ale też wiele innych, których pochodzenia nie jesteśmy w stanie ustalić - ostrzegł podkarpacki wojewódzki inspektor sanitarny dr Adam Sidor. Dodał, że sanepid bada jakość wody.
Wysoka woda na Wiśle. Ostrzeżenia IMGW
Wysoka woda grozi podtopieniami w trzech regionach. Na Podkarpaciu, gdzie kolejne deszcze mają spowodować wezbranie w rzekach: San, Wisłok i Wisłoka.
Na Wiśle przemieszcza się fala wezbraniowa, której czoło znajduje się na wysokości Dęblina. Stan wody wynosi 477 cm, czyli 77 cm powyżej stanu ostrzegawczego. Fala ta w niedzielę około godziny 15 dotrze do Warszawy. Eksperci IMGW uspokajają, że stan ostrzegawczy nie zostanie osiągnięty w stolicy.
Wisła ma też wysoki poziom na odcinku pomiędzy Nowym Dworem Mazowieckim a Płockiem. Po sobotnich burzach i deszczach możliwe jest przekroczenie stanu alarmowego.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.