W sobotę w Warszawie wyłowiono z Wisły ciało człowieka. Na miejscu pojawiła się stołeczna policja, która wykonywała czynności pod nadzorem prokuratora.
Kompletną nieodpowiedzialnością wykazał się sternik łodzi, który po pijanemu zabrał kilkanaście osób na nocny rejs po Wiśle. W jakim stanie byli pasażerowie, nie wiadomo. Oddalili się zanim przyjechała policja.
W niedzielne południe, na Wiśle obok mostu w Kamieniu trwała akcja ratunkowa. Pod wodą zniknął bowiem uczestnik spływu. Życia mężczyzny nie udało się uratować.
Dramatyczna akcja ratunkowa w Krakowie. Mężczyzna wskoczył do Wisły, żeby prawdopodobnie ratować swojego psa. Strażakom udało się go odnaleźć, niestety już nie żył.
Do niebezpiecznego incydentu doszło we wtorek. 62-letnia kobieta ześlizgnęła się ze skarpy i wpadła do Wisły. Na miejsce wezwano policjantów z komisariatu rzecznego.
W czwartek 15 czerwca w Jabłonnie (województwo mazowieckie) przypadkowe osoby natknęły się na zwłoki w Wiśle. Sprawą zajmuje się już policja pod nadzorem prokuratury.
W środę przed warszawskim Sądem Okręgowym ruszy proces w głośnej sprawie zabójstwa Amerykanki na warszawskim Żoliborzu. Jego sprawcą ma być syn kobiety. Prokuratura utrzymuje, że mężczyzna zabił 68-latkę, poćwiartował jej ciało i wrzucił do Wisły.
Do nocnych godzin trwała akcja gdańskich strażaków i płetwonurków na wyspie Sobieszewskiej. Do Martwej Wisły wpadł tam samochód osobowy. Kierowca oraz pasażerowie mieli wydostać się z pojazdu jeszcze przed przyjazdem służb ratunkowych.
Trwają poszukiwania wędkarza, który wypadł w sobotę z pontonu na Wiśle we Włocławku. Na miejscu drugi dzień pracowała policja, WOPR i grupa wodno-nurkowa.
Rano w pobliżu mostu Grunwaldzkiego w Krakowie przechodzień zauważył ciało unoszące się na wodzie. Natychmiast zawiadomił policję. Na razie wiadomo, że są to najprawdopodobniej zwłoki mężczyzny w wieku ok. 30-40 lat. Ciało było w wodzie co najmniej od kilku dni.
Spokojny wyjazd na ryby zakończył się dla wędkarza makabrycznym znaleziskiem. Odkrył w wodzie dryfujące ciało człowieka. Natychmiast zaalarmował odpowiednie służby. Obecnie trwają prace mające na celu wyjaśnienie okoliczności tragedii.
Z nurtu Wisły w Pawłowie (województwo małopolskie) ratownicy wyciągnęli ciało niezidentyfikowanego mężczyzny. Sprawę wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.
Grupa młodych osób kąpała się w niedzielę w Wiśle w miejscowości Wólka Górska. Jedna z nich nie wyszła na brzeg. Wieczorne poszukiwania nie przyniosły rezultatu. Jak informują służby, w poniedziałek rano zostały wznowione.
15-latek utonął w Wiśle w Kazimierzu Dolnym, w piątek popołudniu był nad rzeką w towarzystwie brata - poinformowała st. sierż. Małgorzata Okoń z KPP w Puławach.
W całym kraju na rzekach notujemy alarmująco niskie poziomy wód. Eksperci ostrzegają - susza hydrologiczna postępuje. - Pływałem w niedzielę po Wiśle i widziałem jej krytycznie niski poziom. Ciężko już było wypłynąć z mariny w Puławach - mówi Jerzy Kozyra z Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa (IUNiG) w Puławach.
Nie ma żadnych podstaw do wiązania sprawy rzekomego śnięcia ryb z funkcjonowaniem kolektora Bielańskiego - poinformowało w przesłanym PAP oświadczeniu stołeczne MPWiK. Natomiast Polski Związek Wędkarski podkreśla, że ryby prawdopodobnie są w takim stanie w związku z weekendowymi ulewami.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie utonięcia dwóch nastolatków w Wiśle przy plaży w Górze Kalwarii. Przesłuchano już świadków tragicznego zdarzenia.
WOPR, straż pożarna i policja od rana kontynuują poszukiwania dwóch młodych ludzi. W niedzielę kąpali się w Wiśle przy plaży w Górze Kalwarii (województwo mazowieckie) i zniknęli w nurcie rzeki.