Trwa ładowanie...

Trump już się wścieka. To oficjalne, że ma rywala

Gubernator Florydy oficjalnie ogłosił, że będzie ubiegał się o prezydenturę. Ron DeSantis, uważany za głównego rywala Donalda Trumpa w wyścigu o nominację republikanów, zainaugurował swoją kampanię podczas przerywanej z powodu usterek dyskusji z Elonem Muskiem na Twitterze.

Donald Trump nie jest zadowolony, że będzie rywalizować z DeSantisemDonald Trump nie jest zadowolony, że będzie rywalizować z DeSantisemŹródło: Getty Images
d4jo64e
d4jo64e

- Kandyduję na prezydenta Stanów Zjednoczonych, by przewodzić wielkiemu amerykańskiemu powrotowi, bo wiemy, że nasz kraj idzie w złym kierunku - powiedział DeSantis w "Twitter Space". Obiecał, że jako prezydent zrewitalizuje kraj, przywróci mu "zdrowie psychiczne", fiskalną odpowiedzialność i bezpieczeństwo granic.

Oskarżał przy tym prezydenta Joe Bidena o "medyczny autorytaryzm" jego administracji, odnosząc się do wymogów szczepień dla pracowników federalnych. Przekonywał także, że administracja demokraty jest winna inflacji i kryzysu na granicy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Relacja z gali Herosów

DeSantis wielokrotnie przywoływał też swoje wysiłki przeciwko ograniczeniom pandemicznym, na czym zyskał sobie popularność na prawicy. Chwalił też miliardera Elona Muska za jego przejęcie Twittera i ujawnienie rzekomego "reżimu cenzury" za czasu poprzednich właścicieli serwisu. Podczas dyskusji nie poruszono tematów polityki zagranicznej.

d4jo64e

Serwery Twittera nie wytrzymały

Do historycznego ogłoszenia przez DeSantisa w ramach dyskusji audio na Twitterze doszło z ponad 20-minutowym opóźnieniem ze względu na problemy techniczne serwisu Muska, który przyznał, że serwery firmy nie wytrzymały obciążenia. W spotkaniu w szczytowym momencie uczestniczyło ponad 600 tys. osób.

Według portalu Axios decyzja polityka, by zainaugurować kampanię na Twitterze, a nie w największej prawicowej telewizji Fox News, jest oznaką rosnących wpływów Muska jako "króla konserwatywnych mediów". Telewizja nazwała wydarzenie "katastrofą".

Trump kpi z DeSantisa

DeSantis jest uważany za głównego rywala Donalda Trumpa w wyścigu o nominację republikanów w wyborach na prezydenta w 2024 roku. W ostatnich tygodniach jego notowania wśród wyborców prawicy znacznie spadły, a pozycja Trumpa urosła. Poparcie dla gubernatora oscyluje wokół 20 proc., podczas gdy byłego prezydenta - ponad 50 proc.

d4jo64e

Trump zareagował na ogłoszenie rywala serią wpisów na swoim portalu społecznościowym, przekręcając jego imię na "Rob DeSanctimonious" (Rob DeŚwiętoszkowaty) i drwiąc z problemów technicznych inauguracji jego kampanii.

"Rob, mój czerwony guzik jest większy, lepszy, silniejszy i działa (prawda!), twój nie" - napisał były prezydent.

Obok Trumpa i DeSantisa udział w republikańskich prawyborach zgłosiło pięciu innych polityków, jednak żaden z nich nie cieszy się w sondażach poparciem powyżej 5 proc.

d4jo64e

Czytaj więcej:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4jo64e
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4jo64e
Więcej tematów